Tajemnica Psychiatryka Część 22

1.2K 92 20
                                    


Od tej pory już nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stąd uciec. Brak dyrektora, głównej pielęgniarki to klucz do sukcesu. Ale czy takie jest przeznaczenie? Los to los. Nie można go zmienić. Czasami jest lepiej, a czasami niestety gorzej...


Mateusz nie miał wyrzutów sumienia I to tylko z jednego powodu – kary, które wymierzał jego wujek dla Julii. Ta myśl czyniła, że nawet nie wahał się podjąć ostatecznej decyzji. Nie skończyłoby się to w taki sposób, gdyby on pozwolił im razem opuścić to miejsce.


Wszedłszy z powrotem do gabinetu zobaczył, że było już po wszystkim. Nie chciał się temu przyglądać I nie czekał na to aż się wszyscy zlecą. Wziął pieniądze z sejfu, które przydałyby mu się na drogę I wyszedł.


- Julia! To już koniec! Pakuj się, a ja będę czekał na ciebie w tym lesie koło psychiatryka. Idź prosto ścieżką, tam się spotkamy.


- Ale... - chłopak już jej nie słuchał I pobiegł prędko na miejsce ich spotkania. Był strasznie zadowolony.


- Widzisz... To twoja ostatnia szansa. Wypełnij te zadanie, tą misję, którą zaczęłaś I będziesz wolna. To już ostatni kawałek układanki.


- Przecież mówiłam ci tysiąc razy, że nie pozwolę go skrzywdzić.


- Zobaczysz, że będzie tak lepiej.


- Nie! Rozumiesz?! Nie chcę cię znać! Przestań! Zostaw mnie! Co ja ci takiego zrobiłam?! - dziewczyna wybiegła I pędziła w stronę wyjścia. Postać została tam przez chwilę.


- Jeszcze zobaczymy. Pożałujesz tej decyzji I sama za nią zapłacisz – uśmiechnęła się I ruszyła za Julią.


Przed szpitalem rozciągał się ogromny las. Po woli zbliżał się wieczór I robiło się ciemno. Nastolatka szła po wyznaczonej drodze, gdzie w końcu miała spotkać ukochanego. Z powodu, że las był bardzo obszerny, dojście na wyznaczone miejsce zajmowało sporo czasu.


- Jeszcze mnie popamiętasz... - szeptało coś Juli do ucha.


- Odejdź! - Dziewczyna przyspieszyła.


- Nie ujdzie ci to płazem...


- Okropna jesteś! Zostaw!


- A ty głupa... Możesz się jeszcze wycofać..


- Nigdy! - Dziewczynę dzieliło zaledwie kilkanaście metrów od Mateusza, gdy postać zaczęła działać.


- Pożałujesz... - cień złapał Julkę I przenikł w jej duszę. 


Za plecami, w jej ręku pojawił się ostry nóż. Julia, która już nie była sobą rzuciła się w objęcia chłopaka I wbiła mu ostrze prosto w plecy. Ból był nie do opisania.


W tym samym momencie nastolatka się obudziła. Gdy puściła ukochanego, zobaczyła, że zaczyna upadać na ziemię. Po chwili ujrzała na swoich rękach krew I w niewielkim odstępie zabrudzony nóż. Dotarło do niej, że nieświadomie go zabiła.


W tej chwili świat jej się zawalił. Zaczęła płakać nad ciałem Mateusza, a razem z nią zaczęło płakać niebo. To był koniec, koniec ich przyszłości oraz miłości.


Nastąpiło zerwanie chmury. Deszcz lał bez litości, a ona płakała, bo nic innego nie mogła zrobić. Życie nie jest bajką, zazwyczaj zakończenie nie okazuje się happy end'em.


Ten ból po stracie bliskiej osoby. Ten żal do losu. Dlaczego akurat jej to się przytrafiło? Ten koszmar... To wszystko. Pech ją prześladuje...

Tajemnica PsychiatrykaWhere stories live. Discover now