2.Nowy współlokator?

4.8K 354 23
                                    

Pojechałam po swoje ubrania. W końcu nie będę chodzić w tych samych ciuchach przez tydzień. Zajęło mi to pół godziny. Weszłam do przydzielonego mi i Natalii pokoju. Był bardzo ładny. Ciepłe kolory. Położyłam torbę z ubraniami obok łóżka i na nie wskoczyłam. Było takie wygodne. Przyjaciółka siedziała na drugim.

- Bardzo się gniewasz? - spytała smutno.

- To nie jest tak, że się gniewam -usiadłam po turecku - No dobra gniewam się - przyznałam - Jednak, kiedy go zobaczyłam nie poczułam nic. Żadnego bólu, jak już to współczucie.

- To do ciebie niepodobne! Normalnie wyrwałabyś mu serce, a teraz mu współczujesz? Ty na pewno z nim skończyłaś? - dopytywała się.

- Tak! - zdenerwowały mnie jej słowa - Właściwie to zmienili się od ostatniego razu - znów się położyłam.

- Kto się najbardziej zmienił? - spytała.

- Tae. Ledwo co go poznałam. - teraz chłopak mojej przyjaciółki ma lekko brązowe włosy. Inaczej je też układa. Wygląda dojrzalej - Ale nie tylko on. Jimin wygląda obłędnie w tych rudych włosach. Jin powrócił do brązu i dziękuje mu za to. RapMonowi pasuje biel. A Suga wygląda idealnie w tym jasnym blondzie. J-hope ma czarne i bardzo mu pasują. On wygląda, jak on. Nic się nie zmienił - wyraziłam moją opinię.

- Nie zgadzam się. Kook jest teraz o wiele bardziej męski - aż się podniosłam.

- Co ty powiedziałaś? - zdziwiłam się.

- No co? Taka jest prawda - odpowiedziała.

- Co mamy z nimi robić? - przypomniałam sobie, że nie jestem tu z przyjemności.

- Jutro mamy ich gdzieś zabrać. Wiesz w jakieś typowo polskie miejsce. Może do Centrum Nauki Kopernika? - zaproponowała.

- Możemy tam iść. Lubię to miejsce - Byłyśmy tam kiedyś wycieczką szkolną. Było całkiem fajnie.

- No to postanowione - klasnęła w dłonie - Idę do mojego TaeTae - wstała i zgasiła światło.

Westchnęłam. Nie lubię spać w nieswoim łóżku. Pół nocy nie śpię, bo nie mogę się przyzwyczaić. Minęło kilka minut i wciąż nie spałam. Kolejne minuty. W końcu spojrzałam na wyświetlacz. 23:45. Świetnie! A jej jeszcze nie ma. Postanowiłam napisać jej sms'a.

''Wracasz do naszego pokoju czy śpisz z nim?''  - napisałam

''Śpię u niego. Możesz spodziewać się innego lokatora'' - odpisała

Nie zdążyłam jej odpisać, kiedy do drzwi zaczął ktoś pukać. Krzyknęłam, iż ten ''ktoś'' może wejść. Do pokoju weszła osoba z pomarańczowymi włosami.

- Jimin? - spytałam.

- A któż, by inny - zapalił światło. Był w białej koszulce i spodenkach.

- Będziesz tu spał? - spytałam. Przy okazji przymykając oczy przez światło.

- Tak - wskoczył na łóżko mojej przyjaciółki.

- No to sobie pośpię - mruknęłam.

- Masz rację - usiadł twarzą do mnie - Opowiadaj, jak ci życie mija? I dlaczego cię nie było na naszym pierwszym koncercie?

- Jakoś żyję. Co do koncertu... - musiałam coś wymyślić - Byłam chora i miałam zwolnienie lekarskie - skłamałam.

- Ojojoj - zmartwił się - Szkoda, że cię nie było. Kookie cały czas na ciebie czekał - przyłożył rękę do ust rozumiejąc co właśnie powiedział.

- Za żadne skarby bym się tam nie pojawiła - burknęłam.

- Nienawidzisz go, prawda? Po co ja się pytam - zaśmiał się bez krzty wesołości - Nie chciał być z HaJoon. To ona go pocałowała i....

- Dość! - krzyknęłam. - Wybacz, ale chyba powinniśmy iść spać - zgasiłam światło i odwróciłam się twarzą do ściany.

Ona go pocałowała?! Co za głupia wymówka! Nie chciał z nią być? Zerwał z nią miesiąc temu. Dopiero miesiąc temu. Cholera! Teraz nie zasnę, bo ciśnienie mi skoczyło. Jak ja mogłam mu współczuć? Temu dupkowi, który złamał mi serce! Już ja mu jutro pokaże. Powoli się uspokoiłam i zasnęłam.

----------------------------------------------------------------------

Przepraszam, że rozdział jest taki słaby! Oglądałam smutne filmiki, a nie chciałam pisać żadnych smutów. Wybaczcie, jeżeli rozdział jest do kitu ;/ Jutro postaram się bardziej :D Jednak i tak dziękuje za przeczytanie rozdziału :) Fighting i do następnego!

Czy mnie kochasz? | JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz