Cz.1-Co to miało być ?

349 24 6
                                    

No więc tak to jest moje pierwsze opowiadanie na TEJ stronie. Jeśli ktoś jest zainteresowany moimi opowiadaniami na innej stronie. Moje opowiadania to głównie(wszystko) creepypasta dla dziewczyn ( NIE jestem fangir'em !) .Oto link -http://samequizy.pl/user-search?as=Kamila_Smolarek. I jeszcze jeden ,,bonus" . Pierwszy raz piszę coś innego niż creepypasta(odbiegającą od prawdy) więc proszę o wyrozumiałość .

[GrayLu/NaLu] - nie będzie tego dużo..może .

Dobra koniec pierd****, zaczynamy =D !

Nazywam się się Lucy Heartfilia aktualnie mam 17-naście lat i należę do gildii Fairy Taill , a od nie dawna do drużyny Natsu . Ostatnio nic ciekawego się nie działo to też wszyscy byli znudzeni . Tylko Mirajne była uśmiechnięta i wesoło wycierała kieliszek białą ściereczką .Postanowiłam do niej podejść i zagadać . Usiadłam przy barze i rozpoczęłam rozmowę .

-Hej, Mira . Powiedziałam od niechcenia .

- Witaj Lucy , co tam u ciebie ? Zapytała białowłosa nie przerywając czynności .

-Dziękuje dobrze . Słabo się uśmiechnęłam .

-Co się stało Lucy ? Powiedziała zmartwiona przerywając czynność .

-Nic . Powiedziałam obojętnie .

-Przecież widzę , powiedz co się dzieję . Powiedziała z troską.

-Jutro jest rocznica śmierci mojej matki. Powiedziałam zasmucona.

-Eh.....westchnęła.-Może pojedziesz tam razem z Natsu i Happy'm . Zaproponowała dziewczyna.

Po chwili namysłu odpowiedziałam jej.

-W sumie to mogą ze mną pojechać , będzie mi raźniej.Uśmiechnęłam się pogodnie.Po chwili dodałam. -A tak właściwie to gdzie oni są ?

-Wpadli dziś rano po wędki i poszli na ryby . Na wspomnienie tego wydarzenia Mira zachichotała .

Odeszłam od baru i pożegnałam się z przyjaciółką. Ruszyłam w kierunku mojego domu , był już późny wieczór . Słychać było już w oddali pohukiwanie sowy i cichy ,,koncert" świerszczy .Wszyscy powoli znikali za drzwiami swoich domów .Rozmowa z Mirom poprawiła mi humor.

[Time skip =D]

Byłam już po drzwiami swojego domu , włożyłam klucz do zamka i przekręciłam po czym weszłam do środka zamykając drzwi za sobą .Już wchodziłam po schodach do góry nastawiona na to ,że jest syf oraz śpiący Natsu i Happy na MOIM łóżku. Jak to zwykle robili gdy mnie nie było .

-Nat...! Zamilkłam orientując się ,że ich nie ma i panuje porządek tak jak ranka.-Eh...westchnęłam z ulgą . Nagle zaburczało mi w brzuchu .

-Już już idę cię nakarmić . Powiedziałam do brzucha .

Wyciągnęłam z lodówki dżem i postawiłam na blacie wyciągnęłam trzy kromki chleba . Najpierw posmarowałam chleb masłem ,które zostawiłam rano by stopniało (Au.-był miękki) i dopiero teraz dżemem . Położyłam kanapki na biały talerz wzięłam do ręki i skierowałam się w stronę okna położyłam talerz na łóżku i otworzyłam okno znajdujące się nad łożem .Ponownie wzięłam talerz i położyłam na parapecie obok siebie .Wpatrywałam się w gwiazdy i pełnie księżyca , który zdążył już się pojawić , zajadając przy okazji kanapki.

- Mamo tak bardzo za tobą tęsknie , gdy patrze na rozgwieżdżone nocne niebo przypominasz mi się Ty . Chciałabym jeszcze raz zobaczyć tak piękne gwiazdy razem z tobą......,ale to nie możliwe . Pomyślałam. Westchnęłam i wstałam z łóżka .By pójść wziąć prysznic.

[Time skip ***]

Wychodziłam już z łazienki ubrana w swoją różową piżamę z długim rękawem . Szłam już iść się kłaść ostatni raz spojrzałam przez okno po czym je zamknęłam .

-,,Na pewno je zobaczymy mamo " . Tom myślą poprawiłam sobie humor .Zamknęłam oczy i położyłam się szybko spać . Nagle moja prawa ręka dotknęła czegoś ciepłego .

-Natsu ? Pomyślałam .

Powoli otworzyłam zaspane oczy nagle do mnie dotarło ,że to owe ciepło to jego nagi -͡°-͜ʖ-͡°- tors .

-Wiedziałam ,że to ty !!!!! Wstawaj.

Przewrócił się na bok i mnie................przytulił .

-Happy... Powiedział przez sen z uroczą miną.

- Chyba pomylił mnie z nim. Pomyślałam .

Próbowałam się wyrwać z uścisku , ale to nic nie dawało . Nagle Natsu zaczął się budzić .

-Czy ja ci wyglądam na jakąś przytulankę !? Wykrzyczałam poirytowana.

-He he...Zaśmiał się.- Wygodnie się z tobą śpi . Uśmiechnął się uroczo .

Momentalnie na mojej twarzy pojawił się rumieniec .

-Natsu.... .Wyszeptałam .

-To ja spadam Lucy ! Wykrzyczał .

Otworzył okno.

-Natsu za czekaj ...! Krzyknęłam za nim , ale go już nie było .

Podbiegłam do okna , ale go nie zobaczyłam.

-Eh... . Westchnęłam i położyłam się spać .

-Co to miało być ? Zapytałam samą siebie w myślach .- Chyba jednak pojadę sama.

THE END

Mam nadzieję , że się wam spodobała pierwsza część =)






Fairy Taill - Gwiezdny smok [NaLu/GrayLu]Where stories live. Discover now