Rozdział 16

355 19 1
                                    

Aaron zabrał mnie do szpitala i tak skończyły się moje przygotowania do świat . Chłopcy chcieli mnie odwiedzić , bo lekarze kazali mi zostać aż do dnia wigilii w szpitalu , ale Aaron kazał im przygotować święta bym jak wyjdę nie musiała się o nic martwić .

Dziś wkońcu wigilia . Nareszcie mogę wyjść a co najważniejsze normalnie mówić . No nie powiem miło było kiedy Aaron się mną zajmował ,ale wolę wrócić do domu .

- Hej śnieżynko - pocałował mnie na przywitanie mój chłopak . Tak od dnia "incydentu" jesteśmy razem - Mam dla Ciebie niespodziankę ...

- Jaką? - zapytałam zaciekawiona

- Niech Pan wejdzie - zawołał Aaron . Do pokoju wszedł mężczyzna w wieku ok. 40 lat . Dopiero kiedy się zbliżył poznałam kto to ...

- Tato ? - wyszeptałam z wachaniem . Przecież on nie żyje ....

- Tak córciu to ja ...- przytulił mnie mocno a ja się rozpłakałam - Ćśś... cicho ... nie płacz ... Po wypadku Greta trzymała mnie w śpiączce i dopiero niedawno pewna pielęgniarka wyciągnęła mnie z tamtąd... Greta mi groziła że już nie żyjesz . Chciała cały nasz majątek dla siebie . Dopiero 3 dni temu znalazł mnie Aaron i wszystko mi opowiedział ... Przepraszam . To moja wina . Wybaczysz swojemu głupiemu ojcu ?

- Oczywiście - przytuliłam co mocno

- W takim razie ja pójdę porozmawiać z lekarzem i dokończyć wypisywanie Cię ze szpitala a ty spakuj i spotkamy się przy wyjściu ... - odwrócił się do Aarona - Zostawiam moją córkę pod twoją opieką . Zajmi się nią dobrze ...

- Tato...- zajęczałam . Co za wstyd . Ojciec zaśmiał się i wyszedł . - Dziękuję ci ... Nie wiem jak mam ci się odwdzięczyć ...

- Nie musisz ... Od tego tu jestem ... - przytulił mnie mocno - Teraz masz mnie , chłopaków i swojego tatę ... Nie jesteś sama pamiętaj o tym ...

- Aaron ... - łzy napłyneły mi do oczu .

- Nie płacz ... no chyba że ze szczęścia ...

- Kocham Cię - wyszeptałam mu do ucha i zarumieniłam sie .

- Powtórz ... Proszę Cię ... powtórz to jeszcze raz ...

- Kocham Cię, Aaron.

- Kocham Cię , Winter.- pocałował mnie czule . Nigdy nie spodziewałabym sie że ucieczka przed macochą przyniesie mi tyle szczęścia . Chłopaki , którzy stali się dla mnie jak rodzina . Odzyskałam ojca i przede wszystkim zyskałam Aarona... Mimo wszystko było warto zaryzykować ...

Snow White 1cz. serii Księżniczki Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz