Wiec, pewnie sie zastanawiacie co to za Calum.
A wiec jakies dwa lata temu miałam przyjaciółkę, Alison.
Jak możecie sie domyślić - chodziła z Calumem. Byli uroczą parką ale wszyscy wiedzieli ze on ją zdradza. Tylko ona nie chciała w to wierzyć. Ale raz na imprezie, cóż, przystawil sie do mnie. Zaczął mnie dotykać i całować po szyi. Próbowałam go odpychać ale na pijanego, napalonego nastolatka nic nie działało.
Ali nas nakryła. Wybiegła z płaczem z imprezy i kompletnie zerwała z nim kontakt. Udało mi sie kilka razy z nią porozmawiać, ale to na próżne. Miesiąc po całym incydencie wyjechala z miasta do internatu znajdującego się na drugim koncu swiata, tłumacząc ze dwie osoby które najbardziej kochała ją zdradziły.
Zerwalam jakikolwiek kontakt z Calumem, a on był tak odizolowany od jej towarzystwa ze do tej pory nie wie ze jego była dziewczyna opuscila Sydney. Moge sie założyć ze zapomniał o całym zdarzeniu i żyje dalej. No cóż, on żyje dalej a mnie męczą wyrzuty sumienie do dzis.
To smutne jak osoba która jest dla ciebie wszystkim może cie traktować jak śmiecia.
YOU ARE READING
Typical Fanfiction
FanfictionWystukał przypadkowy numer Od zawsze był szczęściarzem Napisał głupia wiadomość, a ona mu odpowiedziala. Widać, spodobało sie obydwojgu.