Smocza lilia

246 46 57
                                    

Turcja za czasów bycia Imperium Osmańskim uwielbiał dekorować dom kolorowymi tulipanami. Były porozstawiane w najprzeróżniejszych zakątach.

Grecja, który był już znudzony znajdowaniem ich dosłownie wszędzie, zabrał wszystkie tulipany i je wyrzucił.

Następnego dnia Turcja spostrzegł, że brak jego ulubionych kwiatów, ale gdy już miał zdenerwowany zapytać się swojego podopiecznego, gdzie się znajdują, zastał Heraklesa trzymającego smoczą lilię w ramach pocieszenia.

To tej pory kwiat znajduje się w domu Turka, który troskliwie się nim opiekuje, ale roślina więdnie. Więdnie coraz bardziej z każdą kłótnią Turcji i Grecji.

Grecja: Te tulipany były dosłownie wszędzie!

Turcja: To moje ulubione kwiaty!

Grecja: Zaczynały gnić. Miałeś je nawet w szafach. Po co one ci tam były?

Turcja: B-bo były ładne~

Grecja: Taka smocza lilia jest o wiele ładniejsza! A-ale nie wiedziałem, że zaczyna wiednąć...

Turcja: N-no, trochę więdnie...

Grecja: Po prostu jesteś okropnym botanikiem!

Turcja: Pfff, wcale nie. Mam cały ogród tulipanów i wszystkie się świetnie trzymają!

Grecja: Bo to tulipany. Ty tylko nimi potrafisz się zajmować... niczym innym...

Turcja: Czyli mówisz, że jestem beznadziejnym opiekunem! Świetnie! Idę się zająć moimi tulipanami!

Grecja: Nic takiego nie... a z resztą. Pędź do tych swoich kwiatów

Turcja: Świetnie!

Grecja: No i dobrze!

Headcanony Kotomaniaka i KebabaWhere stories live. Discover now