Ściskasz moją dłoń,
Mówisz pies bezpański.
Całujesz szyję,
Pełną czarnych perfum.
Odpinasz spodnie,
Spokojnie kochanie.
Stock, Stock, Stock.
Ty, ja i miłość,
Taka mała gra.
Staramy się być fair.
Nick Cave w tle,
Ty uroczo na mnie patrzysz,
Szepczesz słodkie słówka,
Kocham Cię i Nienawidzę.
Ja się głośno śmieję,
Jesteśmy bogami Olimpu.
Możemy, możemy.
Zawodzisz gdy mnie bierzesz.
Pieprzmy to,
Jesteśmy wszystkim.
Nikt nas nie odbierze,
Nikt nas nie zmieni.
#$%
Hej! Wiersz chyba nieco wulgarny... Szczególnie pod koniec, ale czasem tak trzeba...
Mam nadzieję, że się spodobał. Jestem ciekaw waszych opinii.
~ Mike
![](https://img.wattpad.com/cover/83325004-288-k60237.jpg)
STAI LEGGENDO
Syrenie Dzieci Księżyca
PoetryWciąż próbuję odnaleźć siebie. Przy okazji pokazuję siebie. Zbiór moich "wierszy"