Mamma Mia | Całkiem nowa historia Donny i Sama

Rozdział 1.

Donna obudziła się rano z lekkim, ale opanowanym przerażeniem na twarzy, a w głowie rodziły się myśli i pytania *czy to był tylko sen? Czy ja naprawdę wzięłam wczoraj ślub?* i tak w kółko dopóki jej wzrok nie powędrował na dalszą część pokoju. Na podłodze leżały ich rzeczy, a obok niej leżał on jej mąż Sam, z niedowierzaniem spojrzała na swoją rękę na której widniala przepiękna obrączka, która miała być Sophie *matko jedyna! Ja naprawdę wzięłam ślub!* krzyknęła z błyskiem radości, ale zbyt głośno bo obudziła tym Sama.

- Cześć Kochanie już nie śpisz ?- zapytał i ucałował ją w policzek na powitanie. 

- Nie, już nie .. Obudziłam Cię, przepraszam - powiedziała poczym wtuliła się w jego ciało, w którym czuła sie tak bezpiecznie.

Leżeli tak przez dłuższą chwilę spoglądając sobie prosto w oczy. Nagle ciszę przerwał telfon Donny.
Na ekranie widniał napis "Sophie".

- To od Sophie - powiedziała do Sama i nie czekając na odpowiedź męża odebrała telefon, który dzwonił już dłuższą chwilę.

- Hej mamo! - odezwał się głos po drugiej stronie telefonu.

- Cześć Kochanie co tam u was? Gdzie już jesteście? - powiedziała z ciekawością.

- Zrobiliśmy sobie właśnie mały przystanek na małej wysepce .. nawet nie wiem jak się nazywa *śmiech*.

- Rozumiem *śmiech*.

- A co w domu jak się czujesz jako żona mamo ?! - powiedziała Sophie czekając na odpowiedź, ale zapadła głucha cisza ...

- Mamo jesteś tam?! - dodała lekko zdziwiona

- Tak jestem.. wszystko w porządku, naprawdę i Sam Cię pozdrawia.

- Dzięki też go pozdrów.. wiesz co mamo muszę kończyć odezwę się wkrótce, pa.

Donna nie zdążyła nic powiedzieć bo Sophie się rozlaczyla, odłożyła telefon i ponownie wtulila się w Sama.

- Kocham Cię ! - Powiedział

- Ja Ciebie Też ! - Odpowiedziała tuląc się do jego ciepłego ciała.

HEJ. O TO PIERWSZA CZĘŚĆ MOJEGO PIERWSZEGO OPOWIADANIA. MAM NADZIEJĘ, ŻE WAM SIĘ CHOCIAŻ TROCHĘ SPODOBA. 😏
MIŁEGO CZYTANIA. 😊 Cześć.