Wakacje z Harley! Czyli, plaża, Batman i katastrofa-Harley Quinn (mania2308)

300 12 1
                                    


Siedziałam w pokoju w hotelu i oglądałam telewizję. Wszystko rozumiałam, bo mam Polskie korzenie. Tak, moi wierni fani! Przyjechałam do Polski! Rozdaję autografy, ale proszę ustawić się w kolejce! Dlaczego tu przyjechałam? Mój pączuś znowu mnie wywalił z roboty. Potem, chciałam pójść do mojej przyjaciółki, ale okazało się że została aresztowana. Więc czemu nie odwiedzić miejsca, w którym się tak dawno nie było? Późnym wieczorem, przyjechałam na skuterze. I teraz jestem w Białogórze. Mała wieś, położona nad morzem. Dlaczego akurat tam? Bo chciałam za wszelką cenę uniknąć sexu na plaży. Oglądałam mój ulubiony serial: SW Rebels. W prawdzie, puszczali powtórki z pierwszego sezonu, ale można obejrzeć! Wtedy, wpadł mi pomysł do głowy. Jest ładna pogoda, słonecznie, jestem nad morzem, to czemu siedzę w pokoju?! Muszę ruszyć swój tyłek, i gdzieś pójść! Bałtyku, nadchodzę!... Ale najpierw dokończę odcinek!


                                                                    ***


Zeszłam po drewnianych, brązowych schodkach w dół. Patrzyłam na niemal brązowych ludzi, którzy smażyli się w słońcu. Bardzo łatwo było mnie zauważyć, gdyż moja karnacja była szara. Ale cóż, zawsze lubiłam wyróżniać się z tłumu! To przez toksyny, moja skóra jest biała a włosy czarno-czerwone. Ale cóż, trzeba żyć! Byłam ubrana w czarny kostium pływacki a na głowie miałam czerwone okularki. Nie umiem bez nich pływać. Znalazłam sobie ładne miejsce na piasku (koniecznie jak najbliżej wody!) i tam rozłożyłam mój ręcznik. Położyłam się na nim, i patrzyłam w niebo. Słońce grzało mi ciało i świeciło w moje oczy. Życie jest piękne. Wtedy, zauważyłam że obok mnie, na leżaku leży dobrze znana mi osoba...

  - Batman!- Krzyknęłam z uśmiechem. Podeszłam do niego i się mocno przytuliłam. Ten, mnie zignorował. Oprócz maski, odsłaniającej mu tylko oczy i podbródek, miał na sobie naszyjnik z kwiatów Hawajskich i turkusową, luźną koszulę z żółtymi kwiatami. Popijał soczek malinowy.- Siemaneczko, staruszku!

  - Witaj, Harley- Odpowiedział bez uczuć. Nawet na mnie nie spojrzał! Chamstwo! Czas wkroczyć do akcji! Zabrałam mu sok, i wylałam na jego koszulę, licząc że zareaguje. Nic! Gacek siedział spokojnie.

  - I co? Nie aresztujesz mnie?- Zapytałam, kładąc się obok niego.

  - Mam wakacje, i nie mam ochoty sie za tobą uganiać! Możesz robić co chcesz, na mnie to nie zrobi wrażenia! - Krzyknął. Założyłam rece na piersiach, i odeszłam fochnięta. Poszłam na swoje miejsce. On nie chciał mnie aresztować! Nie chciał mnie zaciągnąć do Arkham! Powiedział, że mogę robić wszystko co chcę! Ej! Chwila! Stop! Wszystko co zechcę? Boże, czy ty to widzisz?! Mogę robić wszystko! Zaczynamy zabawę! Podbiegłam do BATbaru, wskoczyłam za ladę i zaczełam wylewać wszystkie BATpepsi. Nastepnie wzięłam QUINNcolę i zaczęłam ja pić. Nie zapłaciłam. Batman, nic nie robi. Wskoczyłam do wody, i zaczęłam chlapać wszystkich dookoła, śmiejąc się. Nic! Ściągnęłam gacie jakiejś kobiecie. BAtman ciągle spokojnie leży! Zrobiłam Batsy'emu ogon syrenki. NIC!!!!!!!! Aż w końcu, miałam dosyć. Wyjęłam z plecaka gaz rozśmieszający i zaczęłam nim pryskać dookoła. Dopiero teraz, Batek się zerwał i mnie zaatakował. TAK!!! Zycie jest piękne!



Hej, to ja! Mania2308. Jak wam sie podoba?

DC One-ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz