~62~

3.3K 70 6
                                    

Pov Charlie

Jest godzina 7:29, a ja z nudów postanowiłam upiec tort truskawkowy. Kończę właśnie go ozdabiać.

- Ty o tej godzinie już na nogach?- przyszedł do kuchni mój brat.

- Mhm... Nie mogłam spać. -odpowiedziałam nadal skupiając się na dekoracjach.

- Co robisz?- podszedł do mnie.

- Tort na urodziny.- powiedziałam obojętnie.

- Czyje?- zdziwił się.

- Moje.- odpowiedziałam tym samym tonem.

- Co?!

- No co. Dzisiaj Kończę. .. 20 lat.- schowałam tort do lodówki.

- Dlaczego mi nic nie powiedziałaś?

- A po co.

- Wiem! Z okazji twoich urodzin obudzimy chłopaków.

- Niby co to za prezent?

- Wiesz... Może Hemmings fajne by wyglądał z make upem na twarzy, stworzony markerem.- fioletowo włosy poruszył znacząco brwiami.

- Jestem za!

- Dobra. Ja biorę Caluma i Asha, a ty bierz Luke'a.

- Dobra.

Wzięłam bitą śmietanę i ruszyłam w drogę, z której mogę nie wrócić żywa.

Na palcach poszłam w stronę pokoju Luke'a. Powoli otworzyłam drzwi. Chłopak leżał cały rozwalony na dwu osobowym łóżku.

Podeszłam do chłopaka, na jego dłoni nałożyłam dużą ilość bitej śmietany. Połaskotałam go w nos, na co ten dał se plaskacza w twarz. Gwałtownie wstał, a ja zaczęłam biec w stronę drzwi.

- Dołem!- wydarł się Michael pokazując palcem.

Wykonałam jego polecenie. Chłopak biegł za mną. Okazało się, że Miki przykleił przezroczystą folie. Chłopak po zdeżeniu z nią, z chukiem wylądował na podłodze.

-Zemszcze się.- powiedział zły Hemmings, a ja się najzwyczajniej śmiałam.

*time skip*

Siedze sobie sama w salonie przed telewizorem i oglądam... Właściwie to nie wiem co, ponieważ nie za bardzo mnie to interesuje.

Zaczęłam przeglądać twittera. A potem kika.

Makarena: hej ;)

Uśmiechnęłam się na widok smsa od starego przyjaciela.

Ja: siemka ;D

Makarena: jak ci życie mija ?

Ja: nic ciekawego, ale za to od jakiegoś czasu mieszkam w Sydney

Makarena: no co ty *-*
Makarena: ja też

Ja: spodkamy się?

Makarena: jasne, podaj adres

Ja: *adres*

Makarena: wpadnę do cb jutro. Pasuje ci o 14?

Ja: jasne. To pa :*

Makarena: Papatki <3 :*

Dziękuje, dziękuję , dziękuję
Za wyświetlenia. Jesteście kochani


Grzeczna Dziewczynka\\5sosМесто, где живут истории. Откройте их для себя