Odłożyłam telefon, zdając sobie sprawę, że w tym domu jest za cicho. Poszłam do kuchni, gdzie stali chłopaki z ogromnym tortem czekoladowym i prezentami.
- Sto lat..!- zaczęli śpiewać, a ja momentalnie się wzruszyłam.
Kiedy skończyli, przytuliłam ich wszystkich.
CZYTASZ
Grzeczna Dziewczynka\\5sos
Fanfiction@Calum5SOS: Jesteś jak anioł, który spadł z nieba... @Calum5SOS:... prosto na ryj.