Moje kochane (kochani?), z okazji świąt chciałabym życzyć Wam wszystkiego najlepszego, dużych radości i niewielu smutków (niestety bez nich się nie da, bo nie docenialibysmy szczęścia), spełnienia marzeń, fajnych prezentów (i nieopierania swojego szczęścia wyłącznie na wartościach materialnych), dużo miłości od bliskich i dalekich, czystej cery, zdrowej wagi, prawdziwej czekolady, jeśli pocałunków, to tylko takich, które coś znaczą, mnóstwo pieniędzy, koncertów, dobrych fanfictions (musiałam! a możecie je znalezc na mojej liscie z ukochanymi♡), wspaniałych przyjaciół i radości z życia!
Kocham Was i dziękuję za motywacje do pisania. Natalka Xx
YOU ARE READING
cacoëthes // larry stylinson
Fanfiction"- Będę tu jutro na ciebie czekał. O szesnastej. Przedstawię cię moim przyjaciołom, jeśli chcesz - zaproponował i uśmiechnął się do mnie zachęcająco. - Jestem piekarzem, wiesz, Louis? Przyniosę ci swoje najlepsze ciastka. Maślane - dodał, a ja miałe...