Rozdział 2

985 48 9
                                    

- Gadaj natychmiast zanim stracę nad sobą panowanie!!

Ivy

- Harley.. ... Kiedy byłaś w tym swojim "squadzie". J chciał Cie uratować gdy skoczyłaś do jego helikoptera ..

- Czekaj skąd ty to wiesz ?
- Dasz mi skończyć ?! ....
- No
-Dziękuje. Ty potem spadłaś na dach a J ze spadającego helikoptera wyskoczył na beton. Był cały poobijaby więc zadzwonił do mnie.

Opatrzyłam jego rany. A potem doszło do chyba sama domyślasz sie czego... Byliśmy ze sobą jakiś czas.
J na początku był zadowolony ale przypomniał sobie nagle o Tobie która siedzi w pudle.
Na samym początku nie chciał Cię ratować bo mu na nerwy już działałaś. Ale miał wyrzuty sumienia że Cie zdradził . Mojim zdaniem on naprawde coś czuje do Ciebie .Tylko on nie umie i nie chce okazywać uczuć.
Dzwoniłam do niego i pisałam ale zamknął sie w sobie teraz już wiem czemu. Chciał Cię ratować !!!

Harley

Łzy napływały mi do oczu. Ale nie mogłam okazac tego. To słabość.
Nagle ktoś objął mnie z tyłu . To był Joker.

- Nie miałyście iść tańczyć ?
- Nie miałeś grać w pokera ? - powiedziała Iv

J rzucił jej wrogie spojrzenie

- Harley choć jedziemy do domu !!
- Najpierw musimy porozmawiać.
-Niby o czym ?!
- O twojich gierkach  sie z moją przyjaciółką ! !

- Aaa...too .... skąd wiesz ?
- Iv ?
- No tak .
- Dlaczego ?
- A dlaczego nie. Nie miałem z kim sie zabawić ?
- I dlatego to musiała być Iv ? Mi nawet nie wolno się zbliżyć do jakirgoś faceta a tyy! Ty możesz?

- Oczywiście że tak. Ja to ja.
- Daj już mi spokój !! Zrozumiałeś
- Nie . Wracamy do domu już !

Zaczełam uciekać od niego ale bieganie w szpilkach mi tego nie ułatwia .

Joker

Dałem cynk jednemu z mojich ludzi którzy w sekundzie złapali Harley

- Szefie, gdzie z nią ?
- Do mojego auta .

Gdy wsiadłem do auta Har siedziała z założonymi rękami i nie odzywała się do mnie. Dojechaliśmy pod dom.
Dziewczyna zamkneła się w naszej sypialni. NASZEJ wiec miałem klucz i wszedłem do niej .

Harley

- Czego chcesz
-Porozmawiać
- Heh niby o czym . Jak dobrze Ci było z Ivy ??

- Nie jak bardzo.....
- Co ?
..... - Brakowało mi Ciebie!!

- Słucham ??
- To co słyszysz. Gdy Cie nie ma koło mnie mam jakąś pustke. Zabijanie już nie sprawia mi tej samej przyjemności co kieyś . Bez Ciebie Har

Joker

Przytuliłem dziewczyne do siebie . Na początku stawiała opór, ale po chwili sama pragneła mojego dotyku.

- Możemy zacząć od początku?
- Tak. Kocham Cię J
- Wiem. I ja chyba Ciebie ?
- Nie jesteś pewien swojich uczuć ?
- Niestety ......

Skip time

Leżałem w łóżku. Czekając na Harley
,aż wyjdzie z łazienki . Kiedy wyszła wyglądała jak bogini. Ubrana była w czerwoną koronkową bieliznę. Miałem ochote zerwac to z niej.

Kiedy położyła się na łóżku zaczołem głaskać ją po ciele. Widziałem, że jej sie podobało ale stawiała opór.

- Joker nie dziś
- Bo ...??
- Wiesz
- Nooo nie .....?
- Mieliśmy zacząć od początku !!

Dziewczyna odwróciła się i poszła spać ja zrezygnowany wyszedłem z pokoju .

----------------------

Hej naszła wena i mamy 2 rozdział !
😂😂
Next Niedługo 😚

Crazy Relationship Harley Quinn &Joker by: NataliaWhere stories live. Discover now