Nie chodzę na religie z dwoma koleżankami. No i poszliśmy na świetlice gdzie nie było pani. Graliśmy w 7 second challenge, a osoba przegrana miała mieć zadanie.
Przegrałam, a moim zadaniem było rozebrać się do stanika. No a że jestem jaka jestem to, to zrobiłam.
Ubieranie się przerwało mi śmiech i słowa "jeszcze raz" kolegów - palaczy, którzy to wszystko widzieli.
Taki przypał. l
CZYTASZ
Co Się Dzieje W Życiu
RandomCzytaj opis i się wypchaj. Nie będę zaśmiecać książek nominacjami i one-shot'ami xD
