"Kawiarenkowa sytuacja"

4.2K 363 31
                                    

"Jeśli poświęcenie mojej duszy jest wszystkim, czego mi potrzeba, aby wygrać, oddam ci całe moje ciało bez żadnych zastrzeżeń ~ Yuri Plisetsky//LiveLove//"
//Yuri//
Kierunek kawiarnia. Stres pokrywający moje ciało. Pierwsi przyjaciele. Kto by pomyślał że jakiś znajdę. Ciągle życie z pustką w miejscu w którym powinni być przyjaciele. Już powoli zacząłem się przyzwyczajać. Czuję czyjąś dłoń na ramieniu. Po chwili męski ale ciepły głos.
- Yuri wszystko ok? Wyglądasz jakbyś nad czymś silnie myślał. - zapytał brunet.
- Umm wszystko w porządku. - moje kąciki ust lekko uniosły się w górę - tylko zamyśliłem się.
- Ahh tak. Chyba już jesteśmy na miejscu.
- Tak to tu wejdźmy do środka - uśmiechnęła się Leo i skierowała się w stronę drzwi. Uprzedził ją brunet który utworzył przed nami drzwi. Leonie i Hailey weszły do środka. Ja przystanąłem na przeciwko chłopaka i uniosłem jedną brew. Chłopak uśmiechnął się zadziornie i wykonał dłonią gest znaczący że mam wejść przed nim. Prychnąłem i powędrowałem za dziewczynami do stolika. Usiadłem obok Hai. Przede mną zajął miejsce Otabek. Leo siedziała po prawej stronie od czerwonowłosej. Wziąłem kartę w rękę i podparłem ręką policzek. Wybrałem sobie karmelowe frappuccino. Po chwili przy naszym stoliku pojawiła się średniej wielkości blondynka o błękitnych oczach, ubrana w fartuszek i niebieską sukienkę.
- Mogę przyjąć zamówienie? - zapytała miło i pstryknęła długopisem.
- Dla mnie i dla koleżanki będzie cappuccino z cynamonem. Dla was co? - zapytała brunetka i popatrzyła na mnie i Otabek'a
- Dla mnie karmelowe frappuccino - mruknąłem.
- Ja poproszę latte - odezwał się brunet.
- Więc dwa razy cappuccino z cynamonem raz karmelowe frappuccino i raz latte? - ponownie usłyszeliśmy głos kelnerki.
- Tak. Dziękuję. - uśmiechnęła się Leo kiedy kobieta zaczęła odchodzić. Hailey, Leonie i Otabek dyskutowali na jakiś temat ja za to przeglądem Instagrama. Po chwili dostałem SMS od Mili. Cholera. Zapomniałem jej napisać że wrócę później.
"Stara Wiedźma: Gdzie ty jesteś gówniarzu 😭 Skończyłeś lekcje dwadzieścia minut temu!! Powinieneś być już dawno w domu czemu ciebie do cholery jasnej nie ma?! Tylko wrócisz a cię ukatrupie!!! 😤😭

Do Stara Wiedźma: Umówiłem się z znajomymi czego histeryzujesz. Siedzisz u mnie w domu całymi dniami że można powiedzieć że już tam mieszkasz. Idź zrób coś pożytecznego. Najlepiej zrób mi zakupy i zobacz czego nie ma w lodówce."

- Co się tak szczerzysz do tego telefonu? Dawaj też poczytać! - wyrwała mi telefon z ręki Hailey i zaczęła czytać moje wiadomości z Mila.
- Oddawaj!! - rzuciłem się w stronę dziewczyny jednak ona odepchnela mnie. Jak na dziewczynę jest silna. Zrezygnowałem z walczenia. I tak nie mam tam nic co jest do ukrycia. No .... Może oprócz ponad 400 zdjęć z kotami. - Ehh - westchnąłem opadając na kanapę. Hai i Leo przeglądy moje wiadomości i zdjęcia a Otabek śmiał się z nich. Siedziałem zrezygnowany patrząc z boku na całą sytuację.
- Yuuuri! Jak ty się odzywasz do tej dziewczyny! To twoja dziewczyna.... Ah to dlatego żadna cie nie interesuje- ostatnie zdanie wypowiedziała bardziej do siebie. Jednak mimo to każdy z nas to usłyszał. Zacząłem wypowiadać pod nosem przekleństwa po rosyjsku. Yhh nie wyobrażam sobie jak bym mógł być z tą Rudą Małpą. Po chwili uniosłem głowę do góry i wyrwałem telefon Hailey. Spojrzałem na jej zdezorientowaną twarz..
- Ta dziewczyna jest moją współlokatorką i można powiedzieć ze siostrą - powiedziałem lekko w złości.
- Ahaaa, to przepraszam, w każdym razie jak możesz się tak do tej dziewczyny?!- westchnąłem i wywróciłem oczami. Spojrzałem na bruneta. Uśmiechnął się do mnie. Starałem się odwzajemnić uśmiech, jednak w moim wykonaniu to wyglądało o wiele gorzej.
- Phh - prychnąłem. Nie chcę się przyznać ale... Zainteresował mnie Otabek. Głównie z wyglądu. Jego rozbudowane silne ramiona, ciemnobrązowe prawie czarne wygolone po bokach włosy. Męskie rysy twarzy. Oczy przypominające kolorem czekoladę deserową w których można się zatopić. Zadziorny charakter. Widać że umiał postawić na swoim. Taki właśnie chciałem być. Ale moja dziewczęca uroda nie pozwala mi na to.
- Wasze zamówienie - z zamyśleń wyrwał mnie kobiecy głos. Spojrzałem w górę i ujrzałam tą samą dziewczynę u której składaliśmy zamówienie. Postawiła tacę z napojami na blacie i porozdawala każdemu z nas. Podziękowaliśmy i kobieta odeszła. Wziąłem słomkę do buzi i spojrzałem przed siebie. Patrzył się na mnie Otabek. Puścił mi oczko, a ja speszony spuściłem wzrok na kubek z napojem. Siedzieliśmy w ciszy. W końcu ciszę przerwał brunet.
- Wy zawsze tak cicho, co wy tacy sztywni? - powiedział znudzony i ugryzł ciastko dołączone do jego kawy. - Wy gimnazjaliści to zawsze jacyś tacy nie rozrywkowi. - rzucił kpiąco. Prychnąłem na jego słowa i odrzuciłem ręką włosy odsłaniając kawałek twarzy.
- Yghhhh Otabek odwdzięczę ci się kiedy indziej - powiedziała spoglądając na telefon i wstając - My się zbieramy mama mi truje że mam wracać, a jeszcze muszę Leonie odprowadzić. Lecimy Nara - palnęła a ja spojrzałem się na nią z lekkim przerażeniem. Mam zostać sam ... Z nim? Nim się spostrzegłem dziewczyny wyleciały z kawiarni zostawiając nas samych. Zacisnąłem ręce na kubku i odrzuciłem włosy opadające mi na nos. Zamknąłem oczy i chciałem coś powiedzieć ale kiedy otworzyłem je ujrzałem rękę zbliżającą się do mojej twarzy. Po chwili odgarniającą blond kosmyki z mojej twarzy. Otworzyłem szeroko moje szmaragdowe oczy a on uśmiechnął się. Cały czas noszę jedno oko zasłonięte przez grzwykę. Jednak on teraz odsłonił całą moją twarz. Spojrzałem na niego pytającym wzrokiem.
- Yuri Plisetsky posiada oczy żołnierza. - rzucił i założył moje włosy za ucho.
- C-Co?! - prawie krzyknąłem i zrobiłem się jeszcze bardziej czerwony.
- To co słyszałeś. Uh pora się zbierać. - spojrzał na zegarek - Odprowadzić cię?
- Jak chcesz -chwyciłem bluzę.

-----------------------------------------------------------
I tak oto Polsat zakończył rozdział 3! Chciałabym wam podziękować za tyle wyświetleń i gwiazdek.

Co do opowiadania to co myślicie o dodawaniu na początku różnych cytatów z YoI?

Przepraszam że tak krótko i pozdrawiam cieplutko!

Live ❤ Love // Otayuri [Poprawiam Błędy]Where stories live. Discover now