rozdział osiemnasty

3.4K 365 16
                                    

Od autorki: Ostatni dziś! Dobranocka♡

Nie mogłem spać. Leżałem wpatrując się w sufit. Ten pocałunek był beznadziejnym pomysłem, choć Zayn chyba się nabrał. Tylko czemu czułem wciąż mrowienie na wargach i miałem problemy z oddychaniem nawet trzy godziny po zajściu?

Jego usta, biodra przyciśnięte do tych moich, jego język penetrujący wnętrze mojej buzi..

Wziąłem głęboki oddech obracając się na bok i owijając szczelnie kołdrą. Wpatrywałem się w okno aż usłyszałem otwierające się drzwi. Zerknąłem przez ramię i zobaczyłem w ciemności osobę wchodzącą do pokoju.

- C-co robisz? - spytałem siadając. Zayn miał na sobie dół od szarych dresów i białą koszulkę. W rękach miał poduszkę co jeszcze bardziej mnie zdezorientowało.

- Wracam do mojej sypialni - powiedział podchodząc do łóżka i rzucając poduszkę tuż obok tej mojej.

- Twojej co? - pisnąłem. Nie mogę spać z nim w jednym łóżku!

- Mojej sypialni - powtórzył wywracając oczami - Wyprowadziłem się stąd żebyś się spokojnie zadomowić - mruknął wchodząc na miejsce obok mnie - Ale mam już dość kanapy w salonie, więc wracam do swojego łóżka - powiedział wsuwając się pod kołdrę, a ja wpatrywałem się w niego oniemiały.

Zayn usiadł obok mnie i spojrzał mi w oczy z uśmiechem. Położył dłoń na moim policzki zanim przycisnął wargi do tych moich. Moje serce zamarło tak samo jak oddech.

- Dobranoc - powiedział przerywając pocałunek z zawadiackim uśmiechem i położył się plecami do mnie.

Ja wciąż siedziałem z rozdziawioną buzią wpatrując się przed siebie. Ja tak nie mogę. Cholera.

Osunąłem się na materacu i starałem się zasnąć, jednak przy nim u boku było to trudne, a nawet niemożliwe.

Jednak zmęczenie wzięło górę i dopiero gdy przez okno wkradły się pierwsze promienie słońca, zasnąłem wsłuchując się w oddech Zayna.

Cruel World • Ziall ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz