Nie czekając Podbiegłam do Linka, aby sprawdzić czy wszystko z nim w porządku...
----Link, wszystko w porządku? -powiedziałam do leżącego, po czym pomogłam mu wstać
-Tak moja droga, wszystko dobrze... -Powiedział patrząc ma nieprzytomnego mrocznego elfa
-Czy ty...
-Nie... nie zabije leżącego... to nie honorowe.
Nagle drzwi od pokoju Bena otworzyły się, a do środka wlecieli jacyś chłopacy... (przypominam że Bella nie zna jeszcze nikogo z rezydencji ;) ~Autorka~)
-Co tu się dzieje Bee... Ben? -Odezwał się chłopak w żółtej kurtce. Na twarzy miał białą maskę z czarnymi oczami i ustami
-O mój Boże! On nie żyje! -zaczął panikować ten w goglach
-Ciebie Bella to znam, ale kim jest ten szary elf? -zapytał chłopak w białej masce
-Ty... ty mnie znasz? -zapytałam zdziwiona
-No tak, Ben nam o tobie opowiadał... Ale wracając, kim jest ten szary elf?
-Nie jestem żadnym szarym elfem! - zesloscił się Link -Nazywam się Dark Link! Przybyłem tu, aby zemścić się na Benie za to co mi zrobił!
-To mówisz, że masz na imię Darek hę? -Zaśmiał się den drugi -Ja nazywam się Toby, a to jest Masky...
-Nie mam na imię Darek... -oburzył się Dark Link
-Mniejsza... Operator wzywa... teraz. -Masky wypowiedział te słowa z większą powagą... czyli Operator, to ktoś ważny...
YOU ARE READING
Bella x Ben Drowned ||Love Story||
FanfictionCześć, nazywam się Isabella Watson. W skrócie Bella. Mam siedemnaście lat, długie blond włosy, niebieskie oczy i dość bladą cerę. Dziewczyny w moim wieku uwielbiają pudrować noski, całymi dniami chodzić na zakupy ze swoimi BBF, plotkować o chłopakac...