Marinette
Obudziłam się. Byłam cała spocona. Tikki poleciała do mnie.
-Co się stało? - spytało się mnie stworzonko.
-Miałam koszmar... A koszmarów nie miałam od 6 roku życia! - gdy to powiedziałam Tikki zrobiła się nerwowa. - Co się stało że się zdenerwowałaś?
-Mari bo widzisz... Zawsze... Jak Biedronka ma koszmar... Pierwszy koszmar odkąd została Biedronką... To jeden wątek z niego spełnia się w prawdziwym życiu...
-CO!?
-A... Co ci się śniło?
-Że... Zakochałam się też w c
Czarnym Kocie... Że złoczyńca go zastrzelił, że pocałunkiem go uratowałam, i jeszcze potem go pocałowałam, ale stwierdziłam, że muszę walczyć o Adriena i złamałam kotu serce i on mnie nienawidził, a potem Lila go zabiła... - Powiedziałam na jednym wdechu. Tikki była przerażona. Ja zresztą też.-Tikki on... On może umrzeć! -powiedziałam płaczliwym tonem. - Nie mogę do tego dopuścić! On nie umrze!
-Mari uspokój się. A dlaczego aż tak tak zależy żeby żył? - Tikki popatrzyła na mnie i zrobiła minę tego zboczuszka (niczym Adrien xd ~dop. Aut.).
Popatrzyłam się na nią pytającym wzrokiem, ale za chwilę zrozumiałam.
-Tikki, ja kocham Adriena, nie Kota. - gdy to powiedziałam Tikki jakby sobie coś uświadomiła i zaśmiała się. - No co?
-Nic nic hihi! Idź już spać Marinette. - powiedziała, nie wiem z czego zadowolona Tikki.
-Dobrze. - uśmiechnęłam się do niej i opadłam na łóżko.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Poprawione 👮
Gwiazdka?
Komentarz?
Bye Bye miły czytelniku!
YOU ARE READING
Dla Ciebie Wszystko || Miraculum √
FanfictionRuszyliśmy z Kotem w stronę wieży Eiffla. Nagle usłyszałam strzał. Odwróciłam się w stronę Kota. -Słyszałeś to C... - to co zobaczyłam sprawiło że serce mi stanęło. Wypuściłam jojo z ręki. Na miejscu klatki piersiowej miał czerwoną plamę. Jego ostat...