bazej obudzil sie zmeczony b o bylo mu niewygodnie na tym dywanie. rozglondnol sie po pokoju ale nie bylo gilberta.
- Gideon ty idioto. - westchnol.
wstal na nogi zaczal chodzic po pokoju. niestety nie bylo broni.
nagle wybuch ktos wszedl przez okno.
- Siema to porwanie. - powiedzial jakis nindza. zlapal blarzeja mocno nie chcial puscic.
no i poszedli sb do jakiejs bazy zloli.
baza zlych
- Siema przyprowadzilam go. - powiedzial jakis nindza ale to byla baba chinka.
- 我的好越 南豚鼠. - tam byl taki fotel no wiecie za biurkiem. aha noi on sie odwrucil tajemniczo a tam chinka jakas biznesmenka.
- Co to ma znaczyć??!! wtF?!!? - oburzyl sie blarzej. w sumie lubial chinki ale tylko w filmach tentacle.
- 合上嘴的白痴!! - on tylko uslyszal jakies cing ciang ciong bo nie mowil po ryzowemu.
- Siema, moja właścicielka powiedziała żebyś zamknął pysk idioto. - powiedzial jakis nindza. znaczy ninja girl.
- Aha dobra sorki. Gomenasai!! - powiedzial blarzej bo on ogladal anime rozne.
- Siema my nie mówimy po mangowemu.
- 莫妮卡博雷克. - powiedizla chinka biznesmenka ale nikt jej nie rozumial no tylko ta chinka nindza ale nikt poza tym.
![]()
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
sory poklucilam sie z kolezanka nie chce o tym pisac nara
![](https://img.wattpad.com/cover/103070222-288-k832566.jpg)