18.

914 86 67
                                    


- JEON! KURWO! GDZIE SĄ MOJE JAJA!?- wrzasnął YoonGi trzaskając drzwiami od kuchni hotelowej.

JungKook podniósł wzrok na Mina i zsunął dłonią swoje okulary z nosa. Owinął go wzrokiem od góry do dołu i spowrotem.- W spodniach.

- Nie takie jaja zboczeńcu! Takie kurze! - krzyknął podchodząc do młodszego.- Mały kurwiu! Gdzie one są!?-  podszedł do chłopaka i zaczął nim potrząsać jak opętany Andrzej spod jedynastki.

- Zjadłem je na śniadanie, Hyung - oznajmił patrząc znudzony na twarz rozjuszonego Mina.

Do pokoju wszedł NamJoon z barwnikami i farbami.- Cicho! Słychać was na korytarzu.

- NamJoonnie!- krzyknął uradowany YoonGi, z którego cała złość nagle zniknęła jak ciastka z szafki w domu starej baby zwanej jako sąsiadka JiMina.- NamJoonie~! JungKook zjadł jajka! Chodźmy po nie do sklepu!- jęknął zaciskając swoje paluszki na koszuli Wrap Monstera.

- Już YoonGi. Już, już. Pójdziemy z V i JiMinem - oznajmił głaszcząc włosy starszego, a co na to YoonGi? Zachowywał się jak mały kotek wtulający się w dłoń blondyna.- JiMin! Rusz dupę do sklepu! V zapierdalamy po jajka!

Po chwili usłyszał huk, a po nim ujrzeli JiMina bez ubrań. Dłonie NamJoona zasłoniły Minowi i Jeonowi oczy.- JiMinnie ubierz się - westchnął na widok bydlaka mikruska Parka.

- Co?! JiMin?! Zero ubrań?! Ja! Park! Łazienka! Już!- krzyknął królik, który wręcz wyskoczył spod ręki Kima i podbiegł do Dżema zaciągając go do kibla. Po chwili po mieszkaniu rozległy się jęki królika w okresie godowym.

Zabrał dłoń z twarzy chłopaka i poszedł do pokoju V. Zastał go bowiem stojącego na rękach robiącego szpagat z ustami nieudolnie pomalowanymi szminką i czerwonej sukience w czarne kropki stylizowanej na biedronkę z Miraculum. Monster wycofał się zamykając powoli drzwi.

- YoonGi... Spierdalamy do sklepu - oznajmił beznamiętnie podnosząc chłopaka i biegnąc z nim przesyconym przez ramię. Odstawił go dopiero przed sklepem gdzie Suga mógł już chodzić o własnych nogach.

Zakupili jajeczka i zaczęli wracać do domku kiedy zauważyli pewną osobą, która z daleka już wyglądała na zjebaną.- Ej wy! Tak wy! Cho no na sekundę!

Dziewczyna podeszła do nich. Miała około metr sześćdziesiąt pięć co nie uszło uwadze Mina, który był dumy. Wreszcie ktoś niższy od niego prócz tej kluchy.

- YoonGi! NamJoon! Kqmyczek każe wam się pieprzyć - oznajmiła poprawiając swoje włosy.- A tak poza tym to będziecie musieli bdsm'y poćwiczyć, bo chciałabym napisać - dodała patrząc na nich nie wzruszona.

- Ale... Autorko... Nam się nie chce - jęknął niższy chłopak patrząc na dziewczynę. Jej stalowe jak nóż z Telezakupów Mango i potężne jak POTĘŻNY GEJ wręcz kroiło i gwałciło to należące do Sugi. Zapewne potrafiłoby tak przez pięć okrągłych dni, a nawet i dłużej!

- Pytałam się czy wam się chce? Nie! Więc kurwa do łóżka i się ruchać, kochać, hendorzyć, pieprzyć, seksić się,  posuwać czy macie sobie obciągać! Wali mnie to! Macie do cholery zapewnić mi scenki +18, rozumiecie! - krzyknęła gestykujując rękoma jak sąsiad z mieszkania numer jedynaście podczas okultyzmów.

- A-Ale... A-al-ale - zaczął najstarszy z trójki czując jak zaraz zacznie płakać. Dziewczyna warknęła mentalnego facepalm'a po czym westchnęła. Przytuliła Mina i pogłaskała go po plecach.

- Ciiiii. Cichutko. Już, już. Tylko musicie za niedługo się kochać. Spokojnie. Przepraszam... - szepnęła gładząc chłopaka.





Potraktujcie to jako zapowiedź

Konwersacja Zjebów || BTS || ChatWhere stories live. Discover now