Rozdział 1 - Lato w Hogwarcie

7.8K 361 152
                                    

Ciepłe, letnie dni były upragnionym czasem dla wszystkich, jeśli nie było się Harrym Potterem. Dla normalnego nastolatka idealna pogoda oznaczałaby sporty na zewnątrz, opalanie się, czy po prostu spędzanie czasu z przyjaciółmi, ale Harry nie był normalny, nawet według standardów magicznego świata, co wiele mówiło. Większość uczniów szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie wróciła do domu na czas wakacji, ale Harry został. Podczas zeszłych wakacji w jego poprzednim mieszkaniu, na Privet Drive numer 4, wszystko szło w złym kierunku. Jego wuj, Vernon Dursley, postanowił wyładować złość na Harrym i gdyby nie ingerencja Syriusza Blacka, Harry wątpił, czy byłby teraz żywy.

Syriusz Black uciekł z czarodziejskiego więzienia, Azkabanu (był pierwszym, który tego dokonał), by chronić Harry'ego, swojego chrześniaka, choć wszyscy wierzyli w coś zupełnie innego. Przez dwanaście lat cały czarodziejski świat myślał, że Syriusz zdradził rodziców Harry'ego czarnoksiężnikowi, Voldemortowi, a następnie zabił trzynastu mugoli (niemagicznych ludzi) i czarodzieja Petera Pettigrew, za pomocą jednego zaklęcia. W rzeczywistości to Peter był zdrajcą, wrobił Syriusza w zbrodnię, pozorując własną śmierć. Pozostawał w swojej animagicznej formie przez dwanaście lat, mieszkając z rodziną Weasleyów. Gdy ujawniono prawdę, w końcu dano Syriuszowi proces, uznano go za niewinnego i przyznano mu prawną opiekę nad Harrym, chroniąc chrześniaka przed odesłaniem go z powrotem do Dursleyów, ponieważ tymczasowy opiekun Harry'ego, Remus Lupin, nie był w stanie ubiegać się o tą pozycję.

Remus Lupin był z Harrym na dobre i na złe, zapewniając mu rodzinę, której tak bardzo potrzebował. To niemal niezwykłe, jak bardzo oboje byli do siebie podobni. Oboje czuli się samotni i niezrozumiani, cierpieli bardziej, niż inni mogli to zrozumieć. Oboje byli oceniani przez pryzmat czegoś, nad czym nie mieli kontroli. Harry był chłopcem, który przeżył, a Remus wilkołakiem. Ten wyrok uniemożliwiał Remusowi zaadaptować Harry'ego, swojego szczeniaka.

To skutkowało raczej wyjątkowym układem. Syriusz Black był legalnym opiekunem Harry'ego, ale miał tendencję do zachowywania się bardziej jak dziecko niż dorosły, co sprawiało, że Remus Lupin był rodzicem zarówno dla Harry'ego jak i Syriusza. Remus był głosem rozsądku i zazwyczaj Harry go popierał. Kiedy tak się działo, Syriusz wiedział, że lepiej się z nimi zgodzić, ponieważ wszyscy trzej byli bardzo uparci. Harry w końcu poddawał się, gdy Syriusz zmieniał się w Łapę (albo Midnighta, jak Harry nadal go nazywał), ale Remus nie dawał się przekonać.

Normalnie uczniom nie pozwalano zostawać w Hogwarcie na czas wakacji, ale profesor Dumbledore, dyrektor Hogwartu, poprosił o to, ponieważ potrzebował pomocy opiekunów Harry'ego. Harry nie wiedział w czym, jednak widział, że Syriusz jest tym niezaprzeczalnie podekscytowany. I Syriusz i Remus obiecali mu, że gdy tylko będą mogli, zdają mu z tego relację, ale nadal irytowało go to, że nie wiedział nic na ten temat. Komu miałby powiedzieć? Tylko przyjaciele Harry'ego, Ron Weasley i Hermiona Granger, wraz z rodziną Rona wiedzieli, że Harry tak naprawdę mieszka w Hogwarcie. Jeśli chodziło o wszystkich innych, Harry spędzał lato w Domu Rodowym Blacków, w miejscu, którego nigdy nie widział i, według Syriusza, nigdy nie chciał widzieć.

Spędzanie lata w Hogwarcie było dla Harry'ego zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. W przeciwieństwie do innych czarodziei i czarownic poniżej siedemnastu lat, Harry mógł używać magii podczas wakacji tak długo, jak był na terenie szkoły. Jednak bycie w Hogwarcie wiązało się z niekończącymi się treningami, które prowadził Syriusz, zwłaszcza, gdy była ładna pogoda. Syriusz uwielbiał pojedynkować się na zewnątrz, by nauczyć Harry'ego wykorzystać wszystko wokół siebie.

To nie tak, że Harry nie był wdzięczny za to, co Syriusz dla niego robił albo że nie uczył się czegoś nowego na każdej sesji. Faktem było, że Syriusz był tak dobry w tym, co go uczył, że Harry nie miał żadnych szans na pokonanie mężczyzny. Codziennie Harry był sam z siebie rozczarowany, nie ważne, jak mocno Syriusz zapewniał go, że robi postępy.

Sprawdzian Reprezentanta | TłumaczenieWhere stories live. Discover now