🎶1🎶

337 12 7
                                    

Kolejny dzień. Kolejny dzień bez Roberta. Kolejny dzień użalania się nad sobą, a może jednak nie? Może tego dnia coś się zmieni?

Luke: Dalej leży na łóżku pod kołdrą?

Ja: Tak, a co?

Luke: Idę na cmentarz. Idziesz ze mną?

Ja: Daj mi 15 minut.

Luke: Ok. Czekam.

Ubrałam się i pobiegłam na dół.

- Już gotowa.

- To chodź.

Wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy na cmentarz. Tego właśnie dnia była pierwsza rocznica śmierci Roberta. Po 20 minutach byliśmy na miejscu. Wysiedliśmy i poszliśmy w stronę grobu w którym pochowany był nasz syn.
Przy grobie spotkaliśmy chłopaków, Amy i Natalie dziewczynę Ash'a.
O nie przepraszam nie ma jeszcze Caluma i jego dziewczyny Alex.

- Cześć siostra i siema młody. - przywitał się z nami Niall.

- Hej. - powiedziałam.

- Siema.

Przywitaliśmy się z resztą kiedy podeszli do nas Calum i Alex.

- Sorry za spóźnienie korki były. - wyjaśnił Cali.


-----------------------

Pierwszy rozdział za nami.
Co o nim sądzie?

SMS'y (L.H.): Los Nareszcie Się UśmiechaWhere stories live. Discover now