Luke
Kochanie: Chcem czekolady.
Ja: A co ja mam do tego?
Kochanie: Możesz mi ją przynieść?
Ja: A ty gdzie jesteś że nie możesz jej z lodówki?
Kochanie: W wannie.
Ja: No dobra. Już ci ją daje.
Kochanie: Dzięki jesteś najlepszy.
Ja: Wiem i tym.Kochanie: I do tego jaki skromny.
Ja: Cały ja. Już idę z czekoladą.
Kochanie: Albo wiesz co... Już nie chcę czekolady. Chcę masła orzechowego.
Ja: Serio?
Kochanie: Tak serio :)
Kochanie: Dostanę je?
Ja: Tak. Daj mi 5 minut.
Kochanie: Oki^^ Czekam.
Oj... Troszkę mnie nie było.
Co myślicie o rozdziale?
![](https://img.wattpad.com/cover/110973733-288-k117494.jpg)
YOU ARE READING
SMS'y (L.H.): Los Nareszcie Się Uśmiecha
FanfictionTo już trzecia część książki "SMS'y (L.H.)". W tej części: - Jak Luke i Veronica poradzą sobie po stracie syna? - Czy mimo tego co się stało zdecydują się na ślub i... na kolejne dziecko? - Jaką tajemnicę ukrywa Luke przed Veronicą? - Jaki demon z...