rozdział II

28 1 0
                                    

    Mam wrażenie że rana na brzuchu boli bardziej niż wczoraj. Otwieram oczy i widzę elfa zmieniającego mi opatrunek.

- Nie wiedziałam że książę elf, potrafi zmieniać opatrunek. - Nie odpowiedział mi, więc po chwili dodaje - Pewnie ta rana nie wygląda zbyt dobrze.

Legolas próbuje coś powiedzieć jednak do komnaty wchodzi Gandalf. Dotyka ramienia elfa i łagodnym tonem oświadcza żeby wyszedł. On bez zastanowienia wychodzi a starzec przysiada na moim lóżku.

- Wiedziałem kim jesteś odkąd pierwszy raz Cię zobaczyłem. Słyszałem o takich ludziach jak ty, jednak jeszcze nie miałem zaszczytu żadnego z nich spotkać. Nie jesteś zwykłą dziewczyną. Urodziłaś się mając w sobie krew anioła. To niezwykły dar. Dlatego posiadasz te nadprzyrodzone umiejętności. Osoby o anielskiej krwi zostały stworzone po to, by na świecie nieść dobro i pokój. Jednoczyć ludzi. Każda z nich ma swego rodzaju misję. W dniu 16 urodzin waży się los takiej osoby. Może ona zostać tam gdzie jest, lecz może również zostać przeniesiona do wymiaru gdzie jest bardziej potrzebna. Widocznie w tamtym świecie zakończyłaś już swoją misję. W naszym świecie jesteś kimś ważnym, swego rodzaju bóstwem. Twoje przyjście poprzedziła przepowiednia, a wieść o jej spełnieniu powoli rozchodzi się po świecie. Jednak nie martw się, jesteś tu bezpieczna. 

- Jak to nie będę mogła wrócić? Nawet nie miałam okazji się pożegnać. - powiedziałam przez łzy

- Naprawdę mi przykro. - odrzekł - Mimo wszystko mam nadzieję że Ci się tutaj spodoba. Przez najbliższy czas musisz zbierać siły żeby wyzdrowieć. A teraz odpoczywaj. - Powiedział i wyszedł. 

Dobrze że wyszedł. Nie chciałam żeby zobaczył że się uśmiecham. Będę za nimi tęsknić. Mimo wszystko ciesze się że nie będę musiała już tam wracać. Naprawdę. Czuję ulgę. No, powiedzmy bo czuję do tego okropny ból. Mam nadzieję że rana szybko się zagoi. Chcę dowiedzieć się więcej o tym świecie. Chyba mają tu konie. Bez nich nie przeżyje a za Shadow będę tęsknić najbardziej. Jednak po tych 16 latach wiem, że znalazłam się w miejscu które jest mi pisane i za którym tak tęskniłam.

   Do komnaty wchodzi elfka o średniej długości, rudych włosach i zielonych oczach. Wygląda przyjaźnie.
- Nazywam się

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jul 23, 2017 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

kroniki LilyWhere stories live. Discover now