Rozdział 2

130 17 4
                                    

-Oczywiście...! Jak zwykle! Ten chuj ciągle się pojawia! Nie daje normalnie poprowadzić Streama! No ja pierdolę!
Jak zawsze-słowa te są popierane przez tłumy ludzi. Przez wszystkich. Że powinien wypierdalać, że powinien przestać istnieć... On nie wie, że przeszkadza w czymkolwiek... On nie wie, że robi coś źle... Jedyne, czego on chce to po prostu być przy Nim... Chociaż raz możnaby mu wybaczyć. Jego kolorem jest kolor miłości, ale też złości-czy to nie idzie ze sobą w parze? Majestatyczna, ognista czerwień... Żaden morski błękit. Żadna zieleń... Po prostu majestatyczna, płonąca złość...
Oczywiście-nic o miłości nie wcisnę do perspektywy Maćka odnośnie Czerwonego Kwadracika. Ale jeśli to ten doprowadzający wszystkich wokół do szewskiej pasji czworokąt miałby opisywać tego niebieskookiego youtubera... Sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Nieodwzajemniona, paląca jak ogień miłość? Z pewnością. Możliwe, że będzie w niej trwać do końca swojego istnienia. Że będzie istnieć razem z nią aż do ostatniego Wakacyjnego Streama...

A przynajmniej tak mogłoby się wydawać.

Zmęczony wiecznym, niemalże bezczynnym siedzeniem jako jakiś walony czworokąt, postanowił, że... Chce go naprawdę zobaczyć... Chce z nim porozmawiać... Chce go poznać...

***

Dziś live trwa nieprzerwanie od dobrej godziny. Ani razu się jeszcze nie pojawił, co zaczynało niepokoić widzów. Najwyraźniej-słusznie...
Zaczęło się od prostego słowa.
"Cześć!"
-No cześć, cześć... Was też dziwi, że ten zjeb jeszcze się nie pokazał? Heh... Ale dobrze, może tak będzie do końca...

"O kogo chodzi?"
Jego pytanie zostało prawie natychmiast zakryte masą innych. A to "Czy będą dziś fanarty?", to "Czy będzie czytanie opowiadań z Offenderem?"...POWAŻNIE NIE MOŻNA Z TYM SPOKOJU.
"Czyli jednak mój shipp nie jest prawdziwy? T-T"-Zapytała jakaś dziewczyna, na co PG odpowiedział chwilowym, cichym śmiechem.
"Co to "shipp"?"-chciał zapytać, ale tym razem jego pytanie zostało "zablokowane" przez tryb zwolniony na chacie. Nie bardzo wiedząc co to znaczy zdenerwował się i zaczął spamować przy użyciu caps lock'a oraz losowych liter, za co ostatecznie został zbanowany.

...Ale Czerwony Kwadracik nigdy się nie poddaje. Ma jeszcze sporo czasu...

(Ja tylko przypominam, że to opowiadanie jest pisane dla śmiechu ;-;' A co do samego rozdziału... Mam dziwne przeczucie, że wyszedł mi strasznie przeciętnie i słabo... xD)

Od Nienawiści Do Miłości | PsyGambit x Czerwony KwadracikWhere stories live. Discover now