Minął tydzień, Star wróciła do domu. Nie obeszło się oczywiście bez rozmowy z państwem Diaz, a Jackie nie uszło tak łatwo za pobicie blondynki.
Dziewczyna siedziała na łóżku i czytała książkę. Strasznie się nudziła, bo musiała zostawać w domu jeszcze przez jakieś dwa tygodnie. Jeszcze bez Marco. Ciągle nie mogła uwierzyć w to co zdarzyło się tydzień temu. Pocałowała się z chłopakiem którego kochała ponad życie. Niesamowite.
-Hmm czemu się tak spóźnia?- zeszła z łóżka i po raz kolejny wyjrzała przez okno. Zawsze był w domu o 15.47, a była już 16.15. Nagle zauważyła jak chłopak idzie chodnikiem tak spokojnie jakby nie wiedział że dziewczyna się o niego martwi. Gdy tylko przekroczył próg drzwi Star zaczęła go obsypywać pytaniami.
-Czemu wróciłeś tak późno? Co z Jackie? Ktoś cię zaczepiał? Wiesz jak się martwiłam?!
Chłopak się zaśmiał i powiedział:
-Wszystko okej, zapomniałem że miałem konkurs po lekcjach z matmy. Napisałem jak najszybciej mogłem żebyś się nie martwiła ale chyba się nie udało...
-Głuptas!
Poszli do kuchni i zrobili popcorn.
-Ej chce zrobić imprezę za trzy dni z okazji moich urodzin. Co o tym sądzisz? Zaproszę znajomych, a rodziców pewnie jak zwykle nie będzie w domu.
- Ale fajnie! Pomogę ci wszystko zorganizować!
-Nie będziesz się przemęczać.
- Serio ty też? Wystarczy że moja matka mówi mi co mam robić, a ze mną jest już wszystko dobrze! Widzisz?- po czym wyczarowała mini-fajerwerki.
-Echh, no dobra,ale bez przesady.
Trzy dni późnej czekali już na pierwszych gości. Była nim Jenna, potem Ferguson i pozostali goście w tym też gość Star czyli Końska Głowa. Impreza mijała spokojnie, grała muzyka, były balony, niektórzy nawet tańczyli. Wszystko było fajnie dopóki nie nieproszony gość.
-Hej słyszałam że są tu urodziny.
-Jackie?
Każdy wiedział o incydencie ze Star i Jackie i było dla nich wielkim zdziwieniem przybycie dziewczyny na imprezę. Star podeszła do wroga.
-Co tu robisz? Nikt cię tu nie zapraszał.
-Star...
-Marco rozmawiam, nie widzisz?
- Ja ją zaprosiłem...
Wszystkie twarze obróciły się w stronę bruneta. Blondynka była w szoku.
- Dlaczego?!- po czym uciekła schodami na górę.
-Star nie!- chciał za nią pobiec lecz ktoś go złapał za rękę.
-Ej, odpuść sobie, ciągle robi z siebie gwiazdeczkę i myśli że jest najważniejsza. Ja taka nie jestem.- powiedziała Jackie.
Chłopak spojrzał jej w oczy.
-Przykro mi ale Star jest dla mnie ważna, ważniejsza niż ty. Myślałem że to zrozumiałaś od poprzedniego spotkania, a teraz muszę iść na chwilę do góry. Mam sprawę do załatwienia.- po czym wyrwał się i pobiegł za dziewczyną.
-Star? Hej, słuchaj to nie tak...
-Wciąż coś do niej czujesz?
-No co ty! Chodź ze mną!
-Nie chcę.
-No chooodź!-po czym pomógł dziewczynie wstać.
-Robię to dla ciebie nie dla tej--
-Na to liczyłem.
-Co masz na myśli?
Stali naprzeciwko siebie. Oczy wszystkich gości były skierowane na nich, także Jackie. Chłopak uklęknął i wyjął z kieszeni pudełeczko.
-Star?...
-O mój Boże...
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?- po czym otworzył pudełko. Były w nim dwie bransoletki z łańcuszka, a na nich serduszka z imieniem drugiej osoby.
-Jasne!
Rozległy się brawa. Marco nałożył Star bransoletkę ze swoim imieniem a sobie z imieniem Star.
-Całuj! Całuj! Całuj!...-rozległy się krzyki gości.
-Chyba nie mamy wyboru.- blondynka uśmiechnęła się do chłopaka.
-Raczej nie.- odwzajemnił uśmiech. Położył rękę na biodrze dziewczyny, a ona objęła jego szyję. Ich usta się znów spotkały. Był to długi i namiętny pocałunek. Gdy udało im się w końcu od siebie oderwać zaczęły się wiwaty.
-Kocham cię.
-A ja ciebie!
Gdy się rozejrzeli, nie było już Jackie...
Hej! Kolejna część wyleciała na mojego wattpada! Mam nadzieję że wam się podoba. Trochę krótsza od ostatniego ale i tak jest fajny! Już piąta część! O Boże jak szybko zleciało! Napiszcie która część jest najlepsza z wszystkich? Dla mnie czwarta zdecydowanie 😏😏😏 okej czekam na wasze ulubione części a tym czasem dozobaczyskaa 💜
(Poprawione 28.03.2018r.)
![](https://img.wattpad.com/cover/121645871-288-k959537.jpg)
ESTÁS LEYENDO
Starco- Miłość czy Przyjaźń
FanfictionGdy Star wyznaje miłość Marcu, chłopak zaczyna coś do niej czuć. Uczucia w końcu wygrywają i zostają parą. Jednak zawsze są jakieś przeszkody, a podczas swojego związku, para dowiedziała się, że miłość to nie tylko słowa, ale także gesty, nawet te k...