Rozdział 1:Nowy początek

386 19 0
                                    

Minęło pół roku od ostatnich wydarzeń. Bracia Samakich polepszyli stosunki z braćmi Mukami łącząc siły by mnie obronić. Nie odwiedzają nas ale często do nich dzwonie. W każdym razie, trochę się zmieniło. Ayato pilnuje by reszta braci mnie nie gryzła co jest dla nich dość trudne . Nie wiem jak oni teraz się posilają choć to i może dla mnie lepiej.  Od jakiegoś czasu to nawet spędza ze mną więcej czasu i jest milszy. Chociaż psoci mi się dość często i jak dla mnie zbyt ... hmm jak to nazwać? W sposób zbyt natarczywy? Może i dla niego to niewinne psikusy ale ja dostanę przez niego zawału kiedyś. Właśnie układam ubrania , które przyniosłam z suszarki. Jest jakoś tak podejrzanie cicho...
-Co robisz?
-O mamusiu! 
Podskoczyłam w miejscu i położyłam rękę na klatce piersiowej. Gdy się odwróciłam w stronę drzwi Ayato już był dwa metry odemnie.
- Za często bujasz w obłokach.
Zaczyna się śmiać. Nieznosze gdy mnie straszy, ale ma sporo racji. Zwłaszcza w ostatnim czasie to zauważyłam.
-Bardzo zabawne,  coś się stało?
-Chcę z tobą porozmawiać.
-Jak widzisz jestem troszkę zajęta. To coś bardzo ważnego?  Jesteś dość poważny.
-Tak , chodzi o ...
-POMOCYYY!
-Zostań tu!
Powiedział i już go nie było. Co się dzieje i co  to był za krzyk A raczej do kogo należał?  Po chwili usłyszałam szepty i  rozmowy, bracia najwyraźniej się czymś przejęli ale starali się omijać mój pokój. Po upływie godziny wszystko się uspokoiło, ja w tym czasie skończyłam swoje zadanie więc stwierdziłam że muszę się dowiedzieć o co chodzi. Zeszłam do salonu i nikogo nie zastałam. Zrobiłam kilka kroków w głąb pomieszczenia  i nagle usłyszałam dziwny odgłos. Jakby ktoś niespokojnie oddychał? Spojrzałam na kanapę a tam leżała dziewczyna. Głowę miała owinientą bandażem, z jednej strony był bardzo czerwony wręcz czarny od krwi. Cały jej strój był poszarpany i brudny od ziemi. Była nieprzytomnaalbo zasnęła z wyczerpania. Jednak mimo tej sytuacji nie trudno było  zauważyć jak była ładna, piękna . Miała ciemno-brązowe włosy conajmniej do pasa . Idealne rysy twarzy ,teraz lekko ukryte pod zadrapaniami i otarciami . Wyrazisty pieprzyk pod lewym okiem, który idealnie do niej pasował. Aż zaczęłam się  zastanawiać jaki ma kolor oczu.
-Po co wyszłaś z pokoju?
Rozejrzałam się i zobaczyłam wszystkich braci w salonie.
-Martwiłam się, nagle zrobiło się tak cicho. Kim ona jest?
-Nie wiemy .
Odpowiedział mi Reiji, mimo to widziałam po jego twarzy że nad czymś myśli.
-Jak usłyszeliśmy krzyk to Subaru poszedł otworzyć ,jak otworzył drzwi to nieprzytomna wpadła do środka holu.
-Co za brak kultury.
Powiedział Kanato.
-Ciekawe ,ile będzie nieprzytomna ta suczka?
Zapytał Laito a w tym samym momencie dziewczyna otworzyła oczy.

Postaram się pisać 1 rozdział codziennie.

Diabolik Lovers Moja wersja Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt