Na szóstym roku, Draco Malfoy okazał się był nieudacznikiem.
Ale nie mów tego nikomu, bo przecież i tak Malfoy'om wszystko wychodzi.
Strasznie się bałem.
A kiedy myślałem o tobie, jeszcze bardziej się bałem.
Bo przecież pomagałem Czarnemu Panu, który chce zabić szlamy.
A ty jesteś szlamą.
Ostatecznie, udało mi się, choć nie do końca.
Wprowadziłem Śmierciożerców do zamku, ale nie zrobiłem najważniejszego.
Nie zabiłem.
Byłem tchórzem.
Zawsze byłem tchórzem.
Teraz też, wiesz, Hermiono?
Pewnie śmiejesz się teraz, i w myślach nazywasz mnie tchórzofretką.
Albo płaczesz.
Mam nadzieję, że nie, aczkolwiek w moim życiu rzadko dzieje się coś, czego bym pragnął.
A w twoim, Hermiono?
