15.09.17r.

113 8 0
                                    

Była godzina 4:45. Spałam sobie słodko na moim łóżku, kiedy usłyszałam straszny hałas. Gdy się obudziłam i otworzyłam oczy to zobaczyłam Nico, który uderza łyżką o patelnię.

-Dzisiaj pierwszy dzień szkoły. Czyżbyś zapomniała?

-Hola hola. Jakiej znowu szkoły?! Miałam mieć trening.

-A...Zapomniałem ci wspomnieć że jesteś zapisana do Akademii Magii razem z Maxem i kilkoma innymi.

-Taki drobny szczególik-powiedziałam z nutą ironii. Kiedy Nico już poszedł to ubrałam się w pierwsze z brzegu ubrania i uczesałam w dobierany warkocz. Miałam już wychodzić, ale zobaczyłam średniej wielkości pudełko, na którym pisało ,,Nie zapomnij o tym".Byłam ciekawa co jest w tym pudle więc je otworzyłam. W środku był: kluczyk(prawdopodobnie od szafki), plan lekcji(postanowiłam że przejże go później), zestaw książek, torba, pióro wieczne oraz karteczka z napisem ,,Weź ze sobą Zefira. Czekam przy wielkim dębie. Nico:)". Spakowałam wszystko do torby i wyszłam. Rzeczy wrzuciłam na tylni łęk siodła, a sama usiadłam na przedni. Podlecieliśmy z zefirem kawałek na miejsce gdzie mieliśmy się spotkać z Nicolasem. Chłopak już tam czekał i uśmiechnął się na nasz widok.

-Gotowa?

-Chyba tak.

-Jak coś to służę pomocą.

-Dzięki.-powiedziałam i we trójkę udaliśmy się w stronę Akademii Magii. Był to ogromny, szkilsty budynek ogrodzony pięknym dziedzińcem. 

Z zewnątrz jest piękna, ale jak jest w środku...

Hej. 199 słów.

Zmierz się ze smokiem(zakończone)Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang