29.Rozdział

75 4 0
                                    

                            Adrien
Była 7:02 ja już nie spałem ale Maryś spała
-Maryś śpisz?-spytałem
-Nieeee-powiedziała i zwlekła się łóżka wzieła ciuchy i poszłą do łazienki
- ADRIEN JESZCZE JEDNA TAKA AKCJA ŻE MNIE GŁODUJESZ TO CIĘ ZNISZCZE - powiedział wkurzony plagg
- O niee teraz nie będę moszciwy ksioże Plaggeuszy spać przez moją wielką wine jestem taki rozpaczony-powiedziałem bo mam zdolność do aktoestwa
- dobrze królewno Adrienko wybaczam ci twój zły czyn -odpowiedział Plagg i zaczeliśmy się śmiać jak potepieni
-co was tak rośmieszyło -spytała Mari
-bo ksieżniczka Adrienka twraz będzie skazana na moje cierpienie n8e karmienia przez godzinę MNIE KSIĘCIA PLAGELUSZA DARIUSZA 3 -powiedział rozśmieszony Plagg
A po chwili Maryś zaczeła się z nami chichrać
-Adrien jestem!!-krzykneła Aurrora
-Mamo u mnie jest Mari -powiedziałem
-Adrien Marinette macie gości z Nowego Yorku -odpowiedziała Moja mama a ja z Maryś zeszylśmy i zobaczyliśmy
-Felix!?-spytałem
-Briggett!?-krzykneła Mari i przytuliła się do dziewczyny
-Niespodzinaka siostra!-krzykneła Briggett a ja przywitałem się z mojim starszym bratem
                           Marinette
Poszłam z moją siostrą do wyjścia bo chciała się rozpakować w rodzinnym domu
-Pani Agreste-spytałam
-Tak kochaniutka -powiedziała
-no bo Pani była w Las Vegas a Briggett jest z Nowego Yorku -odpowiedziała
-A no tak ale ja pojechałam do nich i tak znaleźli się w Paryżu-powiedziała a ja się pożwgnałam z Panią Agreste i poszłam z moją siostrą do domu
(3 godziny puziniej)
Właśnie Briggett skoczyła się wpakować i poszliśmy na LODY
-Briggett?-spytałam
-Tak Mari-powiedziała
-Ni bo czy ciebie coś łączy z eemm jak on miał na imię a no tak FELIX-powiedziałam ale nie dostałam odpowiedzi

Nowa Przygoda💖💖Mirakolous[Zakońszone]Where stories live. Discover now