Rozdział XVIII

83 10 0
                                    

Stołówka... okropne miejsce... szare, ponure... no właściwie, to jak w więzieniu.
-No, to ten... witamy w korycie!- powiedział sarkastycznie Newt do Connora.
Wszyscy ustawili się w kolejce do okienka, w którym wydawano posiłek.
Connor był pierwszy.
-Dzień dobry- przywitał się do kobiety stojącej za okienkiem.
-Dobry... dobry- odpowiedziała zniechęcona i podała chłopakowi talerz z jedzeniem.
Nie wyglądało to źle; ziemniaki, filet rybny w panierce i surówka z warzyw.
Tuż po odbiorze, Connor zajął miejsce siedzące przy jednym ze stolików, do którego dosiedli się potem jego przyjaciele.
-Smacznego- rzucił sarkastycznie Grigorij.
-Yyy..  dzięki?- odpowiedział niepewnie Connor.
Nastolatek ukroił kawałek ryby i włożył go do ust. Nie było złe, jednak posiadało inny smak niż zawsze.
Smakuje, co?- zapytał ironicznie Newt.
-Dlaczego to ma taki dziwny smak?- zapytał Connor.
-Widzisz, Abstergo raczy nas obiadami z dodatkiem połowy tablicy Mendelejewa, jednak widzę, że dzisiaj ograniczyli się tylko do osiemnastej grupy- odpowiedziała pewnie Nicole wbijając widelec z papkę z ziemniaków.
-Czy ja muszę to jeść?- zapytał ze zniechęceniem Connor.
-Niestety, to jedyna rzecz tutaj, która da ci energię na resztę dnia... albo przynajmniej parę godzin- stwierdziła Nicole.
Nastolatkowie zaczęli powolnie jeść obiad, gdy nagle usłyszeli ogłosy tupania ciężkich butów. Był to strażnik.
-Orelov?- zapytał głośno.
Grigorij nie wiedział, o co chodzi i zaczął się lekko bać.
-To... to ja...- wymamrotał niechętnie.
Mocne spojrzenie strażnika Abstergo wbiło się głęboko w świadomość chłopaka.
-Po obiedzie pójdziesz ze mną- powiedział strażnik.
-Ale gdzie?- zapytał Grigorij.
-Dowiesz się na miejscu- odpowiedział ozięble pracownik.
Nastolatek był zakłopotany. Nie wiedział, co go czeka.
-Grigorij, spokojnie... wszystko będzie dobrze- uspokajała go Nicole.
-A...ale czego oni ode mnie chcą?!- wyszeptał.
-Nie wiem tego, ale jestem pewna, że dasz radę... jesteś silny- powiedziała.
Chłopak nadal był w niepewności.
-A co, jeśli... chcą się mnie pozbyć?!- zamartwiał się.
-Grigorij, do jasnej cholery! Jesteś facetem i masz jaja, dasz sobie radę... Zawsze byłeś naszym gorylem w paczce i wiem, że nawet coś takiego nie da rady cię zniszczyć!- nie wytrzymała Nicole.
Wszyscy dookoła spojrzeli się z zaskoczeniem na dziewczynę.
-Ona tak zawsze?- zapytał szeptem Connor Newta.
-Tylko odświętnie- odparł Newt.
Nicole zwróciła uwagę na pogaduszki chłopaków.
-Jeszcze coś, Newt?!- powiedziała pewna siebie.
-N...nie, nie...- odparł.
Wszyscy byli wryci. Ona- zawsze cicha i spokojna dziewczyna, unikająca kłótni, nagle wyskakuje z takimi słowami do drugiego człowieka...
Nicole odeszła od stolika.
-Wow... gorąca jest...- powiedział Connor.
Newt zwrócił uwagę na zamyślenie Connora, który ciągle przyglądał się odchodzącej Nicole.
-Wiem, o czym myślisz, stary. Nikt z nas nie ma u niej szans. Jest chodzącym żywiołem, najpierw cicha, a jak coś powiesz nie tak, to od razu huragan...-powiedział Newt.
-Huragan... chodzący huragan... piękny huragan...- powiedział zauroczony Connor.
Newt odwrócił głowę w stronę Grigorija. Biedak zrobił się purpurowy na twarzy, po tym co powiedziała mu Nicole.
-Jeden zauroczony, a drugi zamartwiony, a do tego baba z okresem... na co schodzi to towarzystwo...- powiedział Newt.
Strażnik zwrócił uwagę na to, że Grigorij już nie je i zabrał go ze sobą.
Wyszli ze stołówki i skierowali się do jednego z pomieszczeń na końcu długiego korytarza. Był to pokoik z Animusem w środku. Przy urządzeniu stał jakiś mężczyzna ubrany w biały kitl i trzymający jakąś teczkę.
-Pan Orelov, jak mniemam?- zapytał spoglądając w kartkę na teczce.
-Tak- odparł Grigorij.
-Mamy małe luki w danych, więc zbadamy cię jeszcze raz z użyciem znanej ci już chyba maszyny- powiedział.
Chłopak i tak nie miał wyboru. Usiadł w Animusie i został do niego starannie podłączony. Poczuł się zmęczony i zamknął oczy. Zaczęła się synchronizacja wspomnień jego przodka- Nikolaja Orelova.

Assassin's Creed Cienie PrzeszłościOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz