Prolog

21 1 1
                                    

- A teraz na parkur wjeżdża Cortina Kraft na koniu Lord Sunshine! - równo z głosem spikera publiczności pokazała się drobna dziewczyna o długich rudych warkoczach, opadających na plecy. Dosiadała ona pięknego, karego ogiera rasy oldenburskiej. Mimo niewielkiego wzrostu młoda kobieta bez problemu radziła sobie z tak ogromnym zwierzęciem, jakim był jej wierzchowiec. Było to widać w każdym ruchu, zarówno konia, jak i amazonki. Ta wyjątkowa lekkość współpracy i magiczna więź łącząca te dwa serca sprawiła, że dziewczynę uważano za faworytkę tegorocznych Mistrzostw Europy w skokach przez przeszkody.

Gdy tylko zabrzmiał dzwonek, ogłaszający początek przejazdu, Cortina wręcz niezauważalnym sygnałem przeszła do galopu, płynnie prowadząc konia przez parkur. Dla tej pary przeszkody w wysokości stu pięćdziesięciu centymetrów były ledwo małymi koziołkami.  Lord Sunshine płynnie przelatywał nad stacjonatami i okserami. Wiele osób interesujących się zawodami jeździeckimi uważało, że kobiety nie są w stanie jechać, a co dopiero wygrywać tego typu konkursów. Twierdzono, że amazonki bywają zbyt delikatne, a do koni potrzebna jest silna, męska dłoń. Jednak często zmieniano zdanie, widząc sposób jazdy panny Kraft, która zawsze zdobywała wysokie lokaty, pewnie acz delikatnie kierując swojego wierzchowca. Nigdy nie zrezygnowała przez strach, czy tremę. Na każdych zawodach była idealnie przygotowana, a to za sprawą wielu godzin spędzonych w stajni pod okiem najlepszych trenerów. 

- Jak zwykle u naszej ulubienicy szykuje się czysty przejazd. Do końca zostały tylko dwie przeszkody: szereg składający się z stacjonaty i oksera o wysokości i szerokości metr pięćdziesiąt. - słowa komentatora przywołały szeroki uśmiech na twarz dziewczyny, która przyjechała tu po złoto Mistrzostw Europy. 

Leciutko zwolniła ogiera, by ten dał radę oddać czysty skok w drugiej części bardzo ciasnej kombinacji. Niespodziewanie Lord zatrzymał się przed przeszkodą. Na domiar złego strzelił z zadu. Mocno skupiona na przeszkodzie Cortina nie była w stanie utrzymać równowagi. Równie zdziwiona, jak publiczność przeleciała przez szyję konia, uderzając głową w drąg leżący na ziemi. Wszyscy wstrzymali oddech, czekając na informacje od ratowników medycznych.Natychmiast  podbiegli oni do amazonki, która straciła przytomność

Odzyskała ją dopiero w szpitalu po kilku dniach śpiączki farmakologicznej. Przerażona ciemnością dotknęła dłońmi twarzy, upewniając się, czy na pewno ma otwarte oczy. Nieco  uspokoił dziewczynę głos matki,czuwającej przy jej łóżku. Jednak słowa, które usłyszała, przeraziły Cortinę. Dowiedziała się, że mrok, który ujrzała tuż po przebudzeniu, zostanie z nią na zawsze. Potwierdzili to lekarze, diagnozując pourazową neuropatię nerwu wzrokowego, co doprowadziło do całkowitej utraty tak ważnego dla jeźdźca zmysłu. 

Od tamtej pory Cortina zamknęła się w sobie. Nie potrafiła żyć z myślą, że już nigdy nie dosiądzie konia, nigdy nie zobaczy tych wspaniałych zwierząt, które towarzyszyły jej od zawsze. Mimo próśb ze strony stajennych przyjaciół, dziewczyna nie pojawiła się w stajni bardzo długo, ponieważ za każdym razem, gdy myślała o jeździectwie, pojawiał się strach gdzieś z tyłu głowy. Bała się, że tym razem zrobi krzywdę Lordowi, skoro go nie widzi. Wiedziała, że nie jest w stanie się już nim zajmować, dlatego kompletnie zrezygnowała z pasji...

Jeździectwo - największa pasjaWhere stories live. Discover now