~Jungkook~
Czy moje życie w tym momencie to dno? Tak. Czy jestem typem przegrywa? Tak. Czy mam zamiar uciec? Nie...
Gdybym nawet chciał, to i tak Hoseok by mnie zatrzymał, bo bałbym się wyskoczyć przez okno z drugiego piętra...
Postanowiłem usiąść na swoim łóżku i czekać na to, co nadejdzie. Czy się bałem? Bardzo, ale niestety. Kiedyś trzeba było postawić się w tej sytuacji, chociaż uważam, że jest zbyt szybko nadeszła.
Po chwili drzwi od mojego pokoju się otworzyły, a w nich stanął uśmiechnięty Hoseok. Spojrzałem na niego i również się uśmiechnąłem.
-Mój mały Jungkookie się nie zmienił - powiedział i podszedł do mnie, aby mnie przytulić.
Wstałem z łóżka i rzuciłem się na chłopaka. Nie powiem... Brakowało mi hyunga.
-Młody spokojnie. Przecież nie mam zamiaru ci uciec - zaśmiał się, a ja tylko lekko zarumieniłem.
-Miło cię widzieć hyung - powiedziałem odchodząc lekko od Hoseok'a.
-Ciebie również Jungkookie - powiedział siadając na łóżko. Po chwili ja również to zrobiłem - Jak ci mija życie bez zespołu?
-Z jednej strony dziwnie, z drugiej cieżko. Brakuje mi was i tych wszystkich koncertów, tras, wspomnień... A tobie?
-Mam dokładnie to samo. Z resztą nie tylko ja. Pozostali też... - westchnął.
-Chciałbym, aby to wszystko wróciło i nigdy nie doszło do rozwiązania zespołu...
-Każdy by chciał Jungkookie... - westchnął - Z resztą nikt nie ma pojęcia o tym, jak zespół został rozwiązany. To wie tylko PD-min
-A gdyby się go o to spytać? - spytałem z nadzieją.
-Moglibyśmy, ale czy to by wypaliło? - powiedział, a ja spuściłem głowę - Jungkook... Tylko mi się ty nie załamuj - zaśmiał się - Coś się z tym zrobi, ale nie rozmawiajmy o tym teraz. Mam inny temat, który chcę poruszyć
-Nasza rozmowa przez kakaotalk? - spytałem i podniosłem głowę, aby na niego patrzeć.
-Tak. Napisałeś, że nie chcesz o tym rozmawiać przez i trener, więc może... - przerwał, ponieważ ktoś wszedł nam do pokoju.
Oboje spojrzeliśmy na drzwi, przez które przeszła moja mama, niosąca dwa kubki z herbatą oraz talerz z ciasteczkami.
-Spokojnie chłopcy. Nie przeszkadzajcie sobie. Jestem tu tylko na chwilkę - powiedziała i uśmiechnęła się do nas, po czym wyszła.
Spojrzeliśmy na siebie z Hoseokiem, po czym tylko wzruszyliśmy ramionami.
-Tak jak już mówiłem - zaczął - Może chciałbyś mi to... Wyjaśnić? No wiesz... Co zrobił Tae i tym podobne...
-Hoseok... Ja nie wiem, czy...
-On się martwi. O ciebie, o całą tę sytuację i o to, co wpłynęło na waszą relację
-No D-dobrze, ale obiecał mi jedno
-Dobrze - powiedział patrząc na mnie poważnie.
-Obiecaj mi, że nie powiesz o tym Tae... Jak na razie mu nie mów... Chłopakom w sumie też... Nie chcę, aby jeszcze tamta czwórka wiedziała wszystko.... Nie teraz
-No dobrze Jungkook. Wiesz, że dochowam tajemnicy - powiedział i poklepał mnie po ramieniu.
-No więc....
^^
Polsacik kochani❤️
Niesprawdzony!
YOU ARE READING
Hello? || VKook ✔️
FanfictionBTS się rozpadło i każdy rozszedł się w swoje strony. Wszyscy utrzymują ze sobą kontakt... Z wyjątkiem Taehyung'a i Jungkook'a. Nikt nie wie czemu. Taehyung postanawia się tego dowiedzieć. Opowiadanie może zawierać: •Wulagatyzmy, •W swoim czasie tr...