Rodział 5

682 35 2
                                    

Obudził mnie dochodzący z dołu (aczkolwiek tak mi się wydawało) odgłos budzika. Myślałam, ze zabije gnojka. Jak można ustawić budzik tak wcześnie. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał:

O kurde! 7:30

No przecież dzisiaj poniedziałek! Szkoła. A no i powinnam wspomnieć, ze rzekomy budzik Dave'a okazał się moim.

Brawo Lana nie ma to jak pamiętać o wszystkim. W szególności o szkole!

Zerwałam się z łóżka jak dzika. Zerknęłam w lustro i moją twarz przyozdobił grymas. Nie było czasu na makijaż, dlatego szybko przemyłam twarz wodą. Umyłam zęby i spięłam włosy w koka. Ubrałam dresy i zgarniając torbę oraz okulary z biurka przypomniałam sobie o telefonie który zapodział się gdzies na łożku?

Czy tylko ja tak mam rano?

Znalazłam go pod poduszką. Zbiegłam po schodach omal nie wybijając sobie zębów.
Zerknęłam na kanapę, lecz Dave'a juz tam nie było.

Skubany,nie dość ze imprezuje to jeszcze umie się ogarnąć do szkoły na drugi dzień.

- No nic, ja nie mam takiego talentu. - Wzruszyłam ramionami. Otworzyłam drzwi i wpadłam na klatkę piersiową pewnego skacowanego osobnika.

- No hej. - Blondyn się do mnie uśmiechnął. - Nie mogę prowadzić, wiec liczę na małą podwózkę?

- Oj takim tempem to niedługo się nie wypłacisz! - Zaśmiałam się pod nosem.

 - O czym ty mówisz? - Zapytał zdziwiony.

- No wiesz, wczoraj jak po Ciebie przyjechałam to zażądałam stówki, wiec płać. - Wyciągnęłam rękę po pieniądze.

Pokręcił z niedowierzaniem głową.

- Kobiety. Dobra rozliczę się  jak zawieziesz mnie dzisiaj do szkoły.  Zgoda?

Kiwnęłam głową na samochód. 

- Ale jak złapią Cię mdłości to idziesz pieszo i koniec z naszą umową.  Postawiłam warunek. Skacowane osobniki nie są dobrymi towarzyszami przejażdżek autem. Siedząc w samochodzie David założył na nos okulary i oparł głowę o szybę udając umierającego.

- Kac morderca....- Zaśmiałam się co wywołało wrogie spojrzenie pasażera. Wysłałam mu szczery uśmiech i założyłam swoje RayBany. Witamy nowy tydzień.

- Nie ma serca...- Odpowiedział,

Zostańmy przyjaciółmi TOM IOù les histoires vivent. Découvrez maintenant