Obudziłam się przez głośne krzyki rodziców. Zapewne jak zwykle kłócili się o moje oceny. Wyszłam z pokoju i przeszłam obok rodziców. Skierowałam się do łazienki.
Jak zwykle założyłam czarne spodnie, turkusową bluzkę oraz różowe rękawiczki bez palców do łokcia oraz czarną bluzę z kapturem. Czarne jak smoła włosy, zaplotłam w 2 warkocze. Oczy podkreśliłam czarnym kolorem.
-Zoe, Śniadanie!-zawołała moja mama. Zgarnęłam z pokoju torbę i telefon po czym zeszłam na dół. Rodzice jedli posiłek w niezwykłym skupieniu dlatego też wymknęłam się z domu biorąc drugie śniadanie.
Powoli szlam do szkoły mijając wiele znajomych twarzy. Zaszłam na dobrze znane mi podwórko i usłyszałam krzyki.
-Do niczego się nie nadajesz!-wydzierała się kobieta
-Daj mi spokój-odparł jej Henry
Po kilku chwilach dogonił mnie i złapał za rękę.
-Wszystko dobrze?-spytałam
-Tak- odparł patrząc nie na mnie a przed siebie
#########
Po pewnym czasie dotarliśmy do szkoły. Udałam się w swoja stronę, a on w swoją.
-Do zobaczenia Zoe!-krzyknął
Weszłam do szkoły powoli zmierzając do swojej szafki.
-Dziwoląg
-Dziwka
-Oferma
Słowa napierały na mnie gdy szłam korytarzem ale nie przejmowałam się tym.
Zabrałam książki i poszłam na pierwsza lekcję- czarną magię.
Zapewne ktoś pomyśli „Hej ale to przecież normalna szkoła?!". Otóż nie! To jedna z najlepszych szkół dla czarownic, wampirów, elfów, wilkokształtnych*, wielokształtnych** i syren (tak syren!).
W tej szkole uczyło się wielu znanych i sławnych postaci np. elfka Angelina Stoone***, wampir Kristian Kroow*** itp. Szkoła dzieliła się również na sektory: piwnice dla wampirów, parki dla elfów, lasy dla wilkokształtnych i wielokształtnych, baseny dla syren oraz biblioteki dla czarownic. To jedynie namiastka tego co posiada ta szkoła. „Magiczne ogrody"-nazywane tak z powodu ćwiczących tam zaklęcia elfów-mogły się wydawać niewielkie jednak szkoła miała wiele terenów. Szkoła to mniej więcej tak:
-sale treningowe i rozrywkowe w piwnicach
-sale lekcyjne na parterze oraz na pietrach 1-4
-baseny w ogrodach
-boiska na specjalnie wydzielonych do tego pietrach 5-8
-szklarnie w ogrodach
-lasy.
Ilość pięter może przerazić jednak dyrektorka i nauczyciele idealnie je zamaskowali, ponieważ poza brama wydaje się być mała jak każda inna szkoła dla ludzi. Spytacie pewnie „Ale co kiedy człowiek przejdzie przez bramę?", otóż- nie przejdzie. Zaawansowana magia sprawia, że bariera odpycha ludzi sprawiając, że przypominają sobie o ważnych rzeczach i wracają do siebie.
Ale wracając do mnie i lekcji. Udałam się do sali nr 236. Nauczycielką była surowa ale i sympatyczna Magnolia Wood-czarownica. Z dzwonkiem weszłam do sali i usiadłam w ostatniej ławce obok okna. Przyszła nauczycielka i zaczęła się lekcja.
Słowniczek
*wilkokształtni -wilkołaki
**wielokształtni- zmieniający się w dowolne bądź określone zwierzę
***postacie wymyślone
![](https://img.wattpad.com/cover/136902243-288-kb40258.jpg)
YOU ARE READING
Dziedziczka mocy
FantasyMam na imię Zoe i chodzę do szkoły jak każdy inny czarodziej. Mam wielu przyjaciół oraz wspaniałą rodzinę. Uczę się dobrze i mam cudnego chłopaka. Pewnego dnia moja magia objawia się z dużym nasileniem. Wraz z przyjaciółmi staram się rozwikłać tę z...