Preferencje Ski Jumping

34. DRAMA TIME #3,5 [ZAKOŃCZENIE]

Andreas: Siedziałaś sobie na kanapie czytając książkę, kiedy twój chłopak postanowił przyjść, rozwalić się obok ciebie i oglądać mecz.

- Andi, czy możesz mi w końcu wytłumaczyć, co się z tobą dzieje do cholery jasnej!

- Właśnie miałem ci to powiedzieć. Siadaj.

- Słucham.

- No bo... Trener chciał powrowadzać małe zmiany w kadrze iiii... No i chciał żebym narazie był w grupie B... I ja... Nie chciałem cię niepokoić..

- Oj Andi... Przecierz wiesz że mi możesz powiedzieć wszystko...

Kamil: Wkurzało cię zachowanie Kamila i kiedy już miał coś powiedzieć, wybuchnęłaś.

- Kam, powiesz mi o co w tym wszystkim chodzi?! Nie rozmawiasz ze mną, unikasz mnie. Co ja mam robić?!

- Ej, [T.I.] nie denerwuj się... Przygotowałem dla ciebie niespodziankę, na te kilka dni. Będę cię zabierał do kina...

- Uff, myślałam, że mnie zdradzasz..

Daniel: Danny znowu gdzieś poszedł i kiedy wrócił, krzyknęłaś:

- Dlaczego wszystkie żelki, którę kupuję, znikają?!

- Nie denerwuj się... Kupiłem ci kotka! A te żelki to... Ta pani ciągle podwyższała cenę iiii.. Musiałem odreagować.

- Piękny jest!

Domen: Dostałaś sms od Domena, że za chwilę wróci, więc postanowiłaś z nim porozmawiać, lecz Domen był pierwszy.

- [T.I]! Mam prezent dla ciebie!

Dostałaś piękne własnoręcznie robione róże z papieru. Byłaś zachwycona.

- Ale.. Skąd te wszystkie jedynki?

- Warsztaty były w godzinach lekcji.. I musiałem je opuścić... Więc sprawdziany nie były najlepsze..

Peter: Jak najszybciej chciałaś pokazać te anonimy Peterowi, ponieważ dostałaś groźbę, że oboje tego pożałujecie.

- Peter, ostatnio dostawałam takie esemesy..

- Czekaj... To numer Cene! CENE!!!

❄

Rozdział 3,5 bo rozbiłam to na dwie części. ("Druga" część będzie też dziś).

Hejo hejo

Jak tam wam minął dzionek?

Mi tak no nie wiem jak ale chyba dobrze.

WŁAŚNIE UŚWIADOMIŁAM SOBIE że wy to macie dobrze z tymi preferencjami... Prawie codziennie rozdział...

Ale no nie ważne.

Do następnego♥