5 dni temu przyjechałam. Dziewczyny mówią że sułtan jest przystojny oraz sprawiedliwy.
Choć ja w to nie wierze. Dziś ma się odbyć się ślub Sułtanki Yenişah i Ali Kemala Paszy.
Młoda piętnastoletnia dziewczyna szła ze łzami w oczach do komnaty wielkiego Wezyra.
Stał odwrócony a sułtanka rozpoczęła ściągać swą suknie.
- Nie musisz tego robić. Włóż suknie, nie zrobię tego póki ty nie będziesz chciała. - Rzekł mężczyzna i wyszedł na taras.
Sułtan zażyczył sobie nałożnicę w jego halvecie* Wysłała mnie.
Smutna poszłam do sułtana w białej sukni. Strażnicy otworzyli mi drzwi a ku mojemu spojrzeniu pojawił się dobrze zbudowany mężczyzna. Odwrócił się a ja klęknęłam.
- Wstań. - Odparł
Mężczyzna gwałtownie rozpoczął ściągać mi suknie.
- Proszę nie.. - Powiedziałam cała we łzach
- Stawiasz mi się? - Zapytał
- Oczywiście że nie panie. Ale proszę... - Rzekłam
Mężczyzna nie słuchając moich próśb rozebrał mnie do naga.
Zaczęłam wyrywać się, ale on popchnął mnie na łożę. Zrobił mi krzywdę. Zgwałcił mnie........
~~
* Halvet - alkowa
![](https://img.wattpad.com/cover/138703915-288-k606604.jpg)
YOU ARE READING
Kwiat Imperium || Mahperi
Historical FictionLove me, I will be too. Do not hurt me. Listen to me, I will be also. Understand me and I'll pick you up. Please.