Wzdłuż Ścieżki Władzy | | Muhteşem Yüzyıl

Rozdział 1

Murad czytał list.  

,, Sułtanie. Sam chciałeś zawrzeć ze mną sojusz aby pobić Persję. Jednak ten sojusz musi się czymś łączyć. Zatem ja poślubię pańską siostrę - Turhan a siostra wyjdzie za księcia Ibrahima" 
                                                                                                                                          Król Fryderyk l 
 
- To nie dorzeczne! Nie wydam jej za tego szaleńca. - Rzekł z niedowierzaniem 

- Ale o co chodzi? - Zapytałam Murada zaciekawiona 

- Król Fryderyk chcę pojąć za żonę Turhan Ismihan, moją siostrę. - Powiedział 

- Nie dopuścisz do tego prawda? - Zapytałam 

- W zamian za siostrę odda swoją siostrę. Ibrahimowi. - Powiedział 

- Nie dopuść do tego. Turhan będzie zrozpaczona - Powiedziałam 

- A Ibrahim ma swoją małżonkę, nie będę niszczył życia mu tym małżeństwem. - Powiedział 

- Ja już pójdę Muradzie. - Ukłoniłam się i wyszłam.

Murad po chwili wyszedł z  komnaty z Iskenderem Pashą do Ebussuda Efendiego. 

- Panie -  Ukłonił się staruszek 

- Witaj Efendi. - Rzekł Murad uśmiechając się do starca 

- Mam pewną sprawę. Musisz mi doradzić. - Rzekł 

- Oczywiście panie. - Uśmiechnął się Murad 

Dał list z pieczęcią samego króla Anglii. 

- Panie. Nasze państwo jest wielkie. A Persja malutka. Mają mniej żołnierzy. Poradzimy sobie bez armii Angielskiej, ona nam potrzebna nie będzie.. - Rzekł starzec  

- Na wszelki wypadek niech armia Angielska pozostanie. Oddam swą siostrę w ręce Króla, ale jak ją skrzywdzi oddam jego moim psom na pożarcie. - Powiedział i wyszedł. 

P.O.V Atike 

Haftowałam znak Imperium - Tulipan, zatem też mój ulubiony kwiat. Dziś dzień był prześliczny ale postanowiłam nie wychodzić do ogrodu ponieważ nie chcę widzieć mojej siostry - Gevheran z Hasanem. Zawsze go kochałam a ona mnie zdradziła, ja wyznałam jej całą prawdę. Ale się podniosłam, teraz życzę Hasanowi i Gevheran śmierci. 

- Helen, podejdź tu. - Rzekłam a służka do mnie podeszła. - Przekaż Ibrahimowi że będę na niego czekać przy stajni. - Rzekłam 

Rudowłosa się uśmiechnęła i poszła do księcia Ibrahima.