one

20.9K 449 52
                                    


Cześć jestem Rose Scarlett. Za pół roku skończę 18 lat. Prowadzę życie jak mi się podoba.

Jest godzina 3:00 w nocy. Nadal jestem na imprezie na którą wybrałam się z przyjaciółką. Głowa z minuty na minutę boli mnie coraz bardziej. Postanowiłam wracać do domu. Na początku chcę poinformować Kylie, że ją zostawiam. Zauważyłam blondynkę gdzieś w tłumie tańczącą z jakimś brunetem.

- Kylie słuchaj
- Co tam Rosie?
- Ja wracam do domu, bo strasznie mnie głowa boli
- No ok, napisz jutro
- Dobra siema laska
- Siema

Idę powolnym krokiem. Zrozumiałam, że założenie takich butów to był wielki błąd. Marzę tylko o pójściu spać. Stawiając kolejne kroki czuję niepokój, jedzie za mną jakiś czarny samochód. Od razu przyspieszyłam. Samochód się zatrzymał obok mnie. Wysiadł z niego starszy mężczyzna.

- Wsiadaj

On sobie chyba żartuje, że wsiąde do nieznajomego samochodu.

- Nigdy w życiu
- Wolisz na siłę?
- Nie wiem kim jesteś i na pewno nigdzie z tobą nie wsiądę, chce wrócić do domu więc daj mi spokój
- Wrócisz ja już o to zadbam

W tym momencie mężczyzna przerzucił mnie przez ramię i wsadził do samochodu. Zaczęłam krzyczeć. Nie chcę z nim nigdzie jechać. Nie wiem co się dzieje. Jestem  w szoku.

Jedziemy strasznie długo. Oczy same mi się zamykają jednak nie chcę spać. Chcę zobaczyć co będzie ze mną dalej. Po paru godzinach zajechaliśmy pod duży, szary dom. Był dość ładny. Po chwili znaleźliśmy się w środku.

- Usiąć gdzieś i czekaj
- Ta coś jeszcze?
- Polecam ci się słuchać, bo możesz mieć problemy
- Ciebie mam się słuchać? Żartujesz chyba

Mężczyzna chyba nie chce ze mną dalej drążyć tematu i odszedł w nieznanym mi kierunku.

Siedzę przy tym durnym stole dobrą godzinę. Nikt nie przyszedł, strasznie mi  się nudzi. Nagle jakby ktoś mi czytał w myślach, bo usłyszałam otwieranie drzwi. Przed sobą ujrzałam bardzo przystojnego chłopaka. Miał ciemne włosy oraz ciemno niebieskie oczy. Mogę stwierdzić, że był umięśniony.

- Witaj Rosie
- Kim jesteś? Co ja tu robię? Chce do domu
- Długa historia maleńka
- Nie nazywaj mnie tak
- Będę mówił jak będzie mi się podobać
- Opowiedz mi tą historię
- Nie dziś, nie mam na Ciebie czasu
- To na co mnie porwałeś?!

Podszedł do mnie oraz chwycił mnie za podbródek.

- Nie podnoś na mnie głosu, bo pożałujesz, a teraz idź na górę i wejdź do pierwszego pokoju po prawej stronie, bo od dziś jest twój. Nie próbuj nic robić, wiem o każdym twoim ruchu

Od dziś moja Where stories live. Discover now