Sugawara x Reader

822 25 2
                                    

Anime: Haikyuu!!

[Y.n]-twoje imię
[Y.s]-twoje nazwisko

‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡‡

Był ciepły i słoneczny dzień. Ludzi było wszędzie, co cie nie dziwiło, bo mieszkałaś w Tokio. No właśnie. Mieszkałaś. Dziśaj wraz ze swoimi rodzicami przeprowadzasz się do waszego rodzinnego miasteczka. Miałaś tam paru przyjaciół, lecz nie rozmawiałaś z nimi od czasu twojego wyjazdu.

Następnego dnia, byłaś już w domku swojej babci. Wyszłaś do ogrodu. Był piękny, obficie udekorowany różami storczykami i innymi kolorowymi kwiatami. Posiedziałaś tam chwilę, kiedy usłyszałaś głos swojego wujka-Ittetsu Takeda.

-Jejku! [Y.n]! Jak ty wyrosłaś!

Krzykną mężczyzna. Był jak,zwykle radosny. Zbyt radosny.

-Oi! Wujku... Co u ciebie? Słyszałam, ze pracujesz w jakimś licełum.

Podeszłaś do niego. On potwierdził twoje słowa ruchem głowy, lecz nagle z radosnej miny, zrobiła się zmyślona.

-Coś się tało?

Spytałaś. Zazwyczaj twój wujek Takeda nie był zamyślony lecz szczęśliwy.

-Oh... Nie wiem. To znaczy wiem, ale nie wiem jak ci to powiedzieć. Chciałbym abyś pokazała moim rozgrywającym parę sztuczek (nie wiem jak to nazwać...;-;)

Podrapał się po karku. Zgodziłaś sie, bo i tak juz nie będziesz z nich korzystać. Rok temu miałaś kontuzję kolana, przez którą nie możesz wykonywać wielu czynności, w tym grania w siatkówkę. Wuj wyjaśnił ci co, i jak. Następnego dnia poznałaś tamtejszą drużynę. Czarne kruki... Słyszałaś o nich. Kiedyś to była świetna szkoła, co teraz tez można o niej powiedzieć.

-Witamy cie pod naszymi skrzydłami!

Krzyknęli wszyscy. Głównie jakiś niski rudy dzieciak i jakiś niższy brunet z błąd grzywką. Teoją uwagę zwrócił chłopak o strasznie jasnych włosach. Miałaś wrażenie ze go juz kiedyś widziałaś. Każdy się ci przedstawił.

-Mów mi Suga.

Uśmiechną się czule, co odwzajemniłaś.

-[y.n] [y.s]. Miło mi cie poznać.

-Miałem kiedyś koleżankę o takim samym imieniu i nazwisku...

Zamyślił się. W tedy się przeraził, a ty zrozumiałaś o co mu chodzi.

-To serio ty!? Jezu jak ty się zmieniłaś! Wyładniałaś i pozbyłaś się tego okropnego aparatu i tych brzydkich okularów! (Jezeli owe masz, to wyobraźmy sobie, ze masz ładniejsze, a tamte jakieś nie teges :])

Zaśmiałam się. Zapytał czy niezechciałabyż może wyjść z nim na kawę lub herbatę. Przystałaś na jego propozycji. Po skończonym treningu, wyszłaś z chali wraz z srebrno włosym. Śmialiście się przez całą drogę do kawiarni. Zamówiliście dwie mrożone kawy, i szliście w stronę domku twojej babci. Odnowiłaś z nim kontakt, jak za starych czasów. Dogadywaliście się ze sobą, lecz w którymś momencie waszej przyjaźni, poczułaś coś... Więcej. Już nie widziałaś w nim ,,tylko kolegi" lecz kogoś więcej. Bałaś się odrzucenia uczuć ze strony chłopaka, bo wiedziałaś, że widzi w tobie tylko koleżankę. Po jakimś roku duszenia w sobie uczuć do niego, znów się przeprowadziłaś zapominając o tym chłopaku, o tych chwilach i o tych uczuciach którymi go dażyłaś.

-----------------------------------------------------------

Sad End D: Pseplasam... Pseplasam ze musiałaś czekać, ale musiałam się zmierzyć z moim odwiecznym wrogiem... Gdzieś, gdzie muszę chodzić praktycznie codziennie. Gdzieś gdzie marnuje swój czas... Gdzieś gdzie gasną ambicje. Tam. To zakładu karno-edukacyjnego nazywanego tez przez niektórych szkołą.

Shot dla piwowarskaaa :D

Godzina 05.59 :')

One Shoty ~ Anime [ZAWIESZONE NA JAKIŚ CZAS]Where stories live. Discover now