Rozpoczęcie roku

289 19 3
                                    

Jak co roku 8b stała na sali przed wice dyrektorem Vaderem w rzędzie tak jak inne klasy. Wszyscy nauczyciele stali z tyłu pod ścianą. Zazwyczj dyrem był Palpatin wszyscy sie bali dyra bo zawsze jak coś sie przeskrobało mówił że wywali ze szkoły na zbity pysk dla tego nikt nie zgłaszał sie na stanowisko dyra lecz w tym roku dyrektor Palpatin zachorował ciężko i role dyra przejoł przez wszystkich uczniów przezywany Pan "inhalator " czyli pan Vader - W tym roku Palpatin zachorował na nowotwór więc ja przejmuje rządy w tej szkole zrozumiano ? - powiedział inachalator a karzde słowo było poprzedzane charakterystycznym oddechem skąd sie wzieło przezwisko inhalator - O kurde Cal Inchalator dyrem ? No to mamy przesrane - powiedział piętnastolatek w granatowych włosach - Cicho siedź Bridger bo dostaniemy ochrzan na dzieńdobry - powiedział wysoki brunet znany jako Caleb Dume i Kanan Jarrus - Chłopaki zamknijcie sie obaj ! - powiedziała Dziewczyna z pofarbowanymi końcówkami - To samo sie ciebie tyczy Sabin - powiedziała dziewczyna z zielonymi włosami spiętymi w dwa kucyki - .... E! 8b zamknąć sie ! - wrzasnoł inhalator - Kto jest przewodniczącym ?! - zapytał przerywając przemowe Inhalator a jakiś wysoki chłopak wypchnoł Jarrusa z rzędu - Dawaj Dume !- krzyknoł niebieskoskury chłopak - Potem cie zabije Wielki - powiedział przez zaciśnięte zemby Kanan i wyszedł do dyra a ten go podniusł za koszulke na co cała klasa buchneła śmiechem - Jeśli zaraz ich nie opanujesz żeby siedzieli cicho to koniec twojego stypendium zrozumiano ? - powiedział Vader i puścił Caleba który chwiejnym krokiem wrucił do rzędu - I co mówiłam że dostaniemy ochrzan na powitanie ?- powiedziała Sabin.

W końcu rozpoczęcie sie skończyło i każdy dostał plan lekcji - O boże mamy Wf z Tano - powiedział Ezra - ta lepiej zerknij kto nas uczy Mandaloriańskiego - Powiedział Kanan - O shit To pani Wren czyli... - przerwał Ezra - Moja matka masz coś do tego Granatowy ? - Powiedziała Sabin a Ezra pokręcił przecząco z przerażeniem głową co roku zbierał bęcki od Sabin i tym razem wolał z nią nie zadzierać - E ludu zgadnijcie kto będzie naszym wychowawcą w tym roku ! - powiedział niebiesko skury nastolatek - Z kim Thronie ? - zapytał Kanan - Po pierwsze jestem THRAWN kretynie i po drugie mamy przesrane bo Inhalator będzie naszym wychowawcą - powiedział Thrawn
- No to chybaa mamy jeszcze bardziej przesrane - Powiedział Kanan
- Kanan ! - krzykneła do niego Dziewczyna w zielonych włosach - Czego ?! - odkrzyknoł
- Gówna imperialnego. Zamknij sie i posłuchaj...- i szepneła mu coś do ucha - A to ciekawe - powiedział Kanan - O co chodzi ktoś mnie wtajemniczy ? - powiedział Niebiesko włosy chłopak - Sabin startuje do samorządu szkolnego aby można było po szkole malować graffiti. Pfhaahahaha dobre Sabin nikt na ciebie nie zagłosuje pfahahah - zaśmiał sie Kanan a ona go złapała z ręke i wykręciła mu ją - Pewien jesteś ?- powiedziała gdy zobaczyła łzy z bulu u chłopaka - Żartowałem tlyko Sabin !- Sabin jeszcze tylko podniosła brew i puściła Kanana i go kopneła w brzuch a ten padł na podłoge - Zobaczymy kto wygra -  powiedziała i poszła w strone szatni - Brawo Cal już dostałeś na dzieńdobry bęcki od dziewczyny - powiedział Wielki a Kanan sie na niego rzucił i sie zaczeła bujka Thrawn tylko zamiast sie bić poszedł w strone szatni i już miał zaczepić Here gdy Kanan krzyknoł i złapał go za ramie - Wara od mojej dziewczyny !- i zaczeli sie bić Hera i Ezra postanowili w końcu iść w strone szatni - Wspułczuje ci Hera że to on jest twojim chłopakiem - powiedział Ezra - A takie mam pytanie czy Ona ci sie podoba ?- zapytała Hera - Ale kto ?! - zapytał Ezra i troche sie zaczerwienił - No Sabin !- powiedziała Hera i szturchneła go łokciem w ramie - Co S-sabin ?! Nieee O-ona nie jest w mojim stylu - powiedział Ezra i sie jeszcze bardziej zarumienił - Nie wogule nic do niej nie czujesz ...- powiedziała Hera i założyła ręce i spojrzała na niego podejrzliwie - Dobra ja musze lecieć Ciocia mnie umuwiła do fryzjera to pa - powiedział szybko Ezra i wyleciał ze szkoły a Hera spokojnie sobie wyszła.

Rebelinaci w ósmej klasie Where stories live. Discover now