za każdym razem kiedy mówisz
że jestem beznadziejny
że nie mam ambicji
kiedy znów mi czegos zabraniasz
odcinasz kawałek moich skrzydeł.one już nie odrosną
nim się obejrzysz nie będę mógł latać
i spadnę przy pierwszej lepszej okazji.
za każdym razem kiedy mówisz
że jestem beznadziejny
że nie mam ambicji
kiedy znów mi czegos zabraniasz
odcinasz kawałek moich skrzydeł.one już nie odrosną
nim się obejrzysz nie będę mógł latać
i spadnę przy pierwszej lepszej okazji.