9. Druga randka

4K 206 139
                                    

Midoriya Izuku

Izuku, po pierwsze sprawdził dokładnie pogodę aby nic nie zepsuło jego planów, po drugie udała mu się piękna gwieździsta noc i po trzecie, na cholerę on Cię wyciągał na najwyżysz wieżowiec?!

Przez chwilę spoglądałaś na niebo, po czym przeniosłaś swój pytający wzrok na chłopaka. On się do Ciebie lekko uśmiechną i zapytał:

- [t/i]-chan ufasz mi?

- Oczywiście. - odprłaś całkowicie pewna swych słów

- W takim razie wskakuj. - powiedział i schylił się abyś mogła wsiąść na jego plecy

Wykonałaś jego polecenie i delikatnie oplotłaś ręce w okół jego szyi. Gdy Midoriya upewnił się że nie spadniesz, użył swojego Quirk i wyskoczył z Tobą wysoko w górę.

Byłaś wniebowzięta, pięknie oświetlone miasto i do tego jeszcze gwiaździste niebo nad wami. Wtuliłaś się bardziej w niego i szepnęłaś mu do ucha ciche podziękowania.

To była najlepsza randka w Twoim życiu.

Bakugou Katsuki

Jak zapowiedziałaś wcześniej poszliście do kina. Bakugou nie był pewny czy napewno iść na horror (ta niepewność była spowodowana tym że idziesz razem z nim), ale ty się uparłaś że na to idziecie. Kupiliście bilety i przekąski po czym ruszyliście na salę. Wybraliście podwójne siedzenia na samym tyle, po części dla wygody, po części dlatego że chciałaś mieć blondyna bliżej siebie.

Film się zaczął. Na początku nie było nic strasznego, ale gdy wyskoczył pierwszy potwór, to z Twojego gardła wydobył się dość głośny pisk. Katsuki spojrzał w Twoją stronę z miną typu "a nie mówiłem?", po czym dodał:

- Eh... No chodź. - i podniósł ramię abyś mogła się w niego wtulić, na co ty chętnie przystanęłaś - Następnym razem ja wybieram film.

- Jasne Katsu-katsu.

Film jeszcze w kilku momentach był dość straszny, więc wtulałaś się jeszcze bardziej w swojego chłopaka. Jemu to wcale nie przeszkadzało, ale by się do tego nie przyznał.

Todoroki Shoto

Todoroki zaprowadził Cię do lasku na obrzeżach miasta, gdzie zakrył Ci oczy swoimi dłońmi i zaczął Cię prowadzić do miejsca docelowego waszego spotkania.

Gdy ściągnął ręce z Twoich oczu, ujrzłaś piękną polanę, na której środku znajdował się kocyk z leżącymi na nim smakołykami.

Spojrzałaś z wdzięcznością chłopaka, po czym wzięłaś go za rękę i razem ruszyliście w stronę kocyka.

Dużo rozmawialiście, śmialiście się i próbowaliście jedzenia, które przygotował Shoto i jak się okazało było przepyszne.

Spędziliście tam tak właściwie całą noc, gdyż dopiero po zmroku mieliscie się zacząć zbierać, ale ty się położyłaś na kocyku, a zaraz obok Ciebie spoczął Todoroki i Cię przygarnął do siebie, zamykając w szczelnym uścisku. Obserwowaliście razem gwiazdy, aż w końcu złapało was zmęczenie i zasnęliście w swoich objęciach.

Iida Tenya

Razem z Iidą wybraliście się na lody. Szliście przez park z lodową pysznością w dłoniach, rozmawiając. Właściwie to głównie Tenya mówił, ale nie ważne.

Gdy zjedliście wasze lody, zeszliście z głównej drogi w parku i zaczęliście przechadzać się między drzewami.

Po jakimś czasie znaleźliście takie drzewo z dość sporym pniem, więc usiedliście pod nim i ty wtuliłaś się w jego ramię. Przez resztę czasu razem oglądaliście przyrodę i cieszyliście się swoim towarzystwem.

Kaminari Denki

Kaminari zaprosił Cię do siebie. Bardzo się postrał, poprosił swoich rodziców aby dzisiaj nie pojawiali się już w domu, przygotował kolację (i o dziwo, dość dobrze mu wyszła), porozstawiał świeczki, zasłonił żaluzje, porozsypywał płatki róż i wiele, wiele innych rzeczy.

Gdy przyszłaś, byłaś zachwycona. Przytuliłaś blondyna i wtuliłaś twarz w jego tors, wprost piszcząc "dzuękuję". Cała randka minęła wam w bardzo miłej atmosferze, chłopak był dla Ciebie bardzo miły i zachowywał się trochę jak nie Denki (był zbyt kulturalny).

Po skończeniu kolacji udaliście się do niego do pokoju i leżeliście na jego łóżku wtuleni w siebie. Chwilę leżeliście w ciszy aż w końcu się odezwałaś:

- Dziękuję Kaminari, ten wieczór był idealny. - chlopak jeszcze bardziej wtulił twarz w Twój brzuch i odparł

- Nie ma za co [t/i]-chan. Należało Ci się. Zawsze się mną opiekujesz, pilnujesz abym nie robił nic głupiego, a ja zepsułem nasze ostatnie wyjście. Mam nadzieję że chodź trochę się zrekompensowałem. - odparł, a ty się rozczuliłaś na jego słowa i zaczęłaś go głaskać po włoskach mówiąc:

- Zrekompensowałeś się aż nad to. I jeszcze raz dziękuję. - odpowiedziałaś i zaczęliście rozmawiać na najróżniejsze tematy

Kirishima Eijiro

Z Kiri poszliście na basen.  Było świetnie, choć na samym początku chłopakowi poszła krew z nosa gdy Cię zobaczył w stroju kąpielowym(musiałam, przepraszam dop. aut.).

Byliście królami basenów i zjeżdżalni, każdej spróbowaliście choć raz i każdy basen przepłynęliscie choć raz. Do tego jeszcze na samym końcu poszliście na rwącą rzekę i gdy wyszliście z tej atrakcji zdecydowaliscie się wrócić do domu.

Eijiro zaczął się już oddalać, ale zauważył że za nim nie podążasz, więc odwrócił się w Twoją stronę i to co zobaczył okropnie go rozczuliło. Stałaś tam przecierając oczka i ledwo trzymając się na nogach ze zmęczania.

Czerwonowłosy podszedł do Ciebie i wziął Cię na ręce tak że się na nim uwieciłaś jakbyś była małpką. Ludzie widząc was uśmiechali się i szeptali że uroczo razem wyglądacie, ale was w tamtym momencie to najmniej obchodziło.

*I jednak dzisiaj jest. Czyż nie jestem wspaniała? Yyy... Nie nie jestem. Następne rozdziały się już piszą, więc za niedługo będą. I tak wgl takie info. Postaram się aby scenariusze pojawiały się raz na tydzień. Ode mnie tyle. See ya~!*

Boku no Hero Academia ScenariosWhere stories live. Discover now