Rozdział XVII

80 6 2
                                    

*Jack*
- Ehh ... - westchnąłem zrezygnowany i zapukałem do pokoju gdzke był Offenderman z Jeffrey'em.
- Ej... Wypuść go i mnie bierz... - powiedziałem po czym dodałem sam do siebie pomrukiem. - I tak jestem martwy... - mówiąc to Jeffrey'a wyrzucił z czarnego jak ropa naftowa pokoju po czym jego macka mnie porwała, a drzwi zasztachetowały się.
*Slenderman*
Wraz zza Klarą udałem się ja, a także moi podopieczni. Kiedy już znaleźliśmy się w rezydencji, Klara zaczęła przeszukiwać rzeczy Jacka. Nic jednak nie znalazła. Zebrałem wszystkich w salonie.
"- Musimy mieć plan akcji. Do tego potrzeba czasu. Żeby odbić Jacka, wszystko musi być precyzyjne, dopięte na ostatni guzik." - przekazałem każdemu moją myśl.
Wszyscy zgodzili się ze mną. Jednak widziałem wachanie w oczach Klary. Bała się. To pierwsza oznaka słabości. Trzeba zwalczać strach.
" - Klaro, dzisiaj udajesz się na swoje pierwsze morderstwo. Będzie to osoba, wielokrotnie karana za gwałt, która uciekła ostatnio z więzienia. Póki nie będziesz gotowa, będziesz zabijać samych winnych. Wybierz osobę, która ma towarzyszyć ci dzisiaj."
*Klara*
Spojrzałam na Operatora przestraszona. Wiedziałam, że któregoś dnia będę musiała się z tym mierzyć. Jednak nie sądziłam, że będzie to tak szybko. Spojrzałam po wszystkich. Chciałam wybrać Jeffa. Jednak w porę powstrzymałam się.
- Masky. - powiedziałam, nim zdążyłam się porządnie namyslić. Wszyscy byli zdziwieni moim wyborem. Ja jednak wzruszyłam ramionami i podażyłam do pokoju, przygotować się. Wybrałam broń. Był to klasyczny nóż. Czas płynął nieubłagalnie. Ubrałam czarne leginsy. Czarną koszulkę na ramiączka a włosy związałam w koka. Usłyszałam wołanie mnie z dołu. Wzięłam duży wdech i zesszlam na dół.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 14, 2018 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Creppypasta - Nieznane Story Where stories live. Discover now