*Jack*
- Ehh ... - westchnąłem zrezygnowany i zapukałem do pokoju gdzke był Offenderman z Jeffrey'em.
- Ej... Wypuść go i mnie bierz... - powiedziałem po czym dodałem sam do siebie pomrukiem. - I tak jestem martwy... - mówiąc to Jeffrey'a wyrzucił z czarnego jak ropa naftowa pokoju po czym jego macka mnie porwała, a drzwi zasztachetowały się.
*Slenderman*
Wraz zza Klarą udałem się ja, a także moi podopieczni. Kiedy już znaleźliśmy się w rezydencji, Klara zaczęła przeszukiwać rzeczy Jacka. Nic jednak nie znalazła. Zebrałem wszystkich w salonie.
"- Musimy mieć plan akcji. Do tego potrzeba czasu. Żeby odbić Jacka, wszystko musi być precyzyjne, dopięte na ostatni guzik." - przekazałem każdemu moją myśl.
Wszyscy zgodzili się ze mną. Jednak widziałem wachanie w oczach Klary. Bała się. To pierwsza oznaka słabości. Trzeba zwalczać strach.
" - Klaro, dzisiaj udajesz się na swoje pierwsze morderstwo. Będzie to osoba, wielokrotnie karana za gwałt, która uciekła ostatnio z więzienia. Póki nie będziesz gotowa, będziesz zabijać samych winnych. Wybierz osobę, która ma towarzyszyć ci dzisiaj."
*Klara*
Spojrzałam na Operatora przestraszona. Wiedziałam, że któregoś dnia będę musiała się z tym mierzyć. Jednak nie sądziłam, że będzie to tak szybko. Spojrzałam po wszystkich. Chciałam wybrać Jeffa. Jednak w porę powstrzymałam się.
- Masky. - powiedziałam, nim zdążyłam się porządnie namyslić. Wszyscy byli zdziwieni moim wyborem. Ja jednak wzruszyłam ramionami i podażyłam do pokoju, przygotować się. Wybrałam broń. Był to klasyczny nóż. Czas płynął nieubłagalnie. Ubrałam czarne leginsy. Czarną koszulkę na ramiączka a włosy związałam w koka. Usłyszałam wołanie mnie z dołu. Wzięłam duży wdech i zesszlam na dół.
![](https://img.wattpad.com/cover/141829656-288-k6527.jpg)
YOU ARE READING
Creppypasta - Nieznane Story
FanfictionŻycie Klary było proste do czasu. Była szczęśliwą nastolatką. Jednak po śmierci rodziców, nic już nie jest takie same. Trafia do domu dziecka. Kiedy wszystko wskazywało na to, że jej życie będzie przeciętne, wręcz nudne, nagle pojawia się tajemniczy...