Changbin.
Jednak byłeś do tego zdolny. Pobiłeś go. Zrobiłeś mu krzywdę. Teraz przez ciebie leży w domu i umiera z bólu. Nie wiedziałem, że możesz to zrobić a potem się dziwić, że nie chcę cię widzieć na oczy. Czemu to w ogóle zrobiłeś? Czy ja o czymś nie wiem. Jesteś nienormalny. Zraniłeś osobę, która próbowała mi pomóc, pocieszyć mnie kiedy ciebie do cholery nie było. Jesteś beznadziejny.
Ale mimo to nadal cię kocham. Jak dzisiaj mnie szukałeś po lekcjach i wołałeś moje imię to aż miałem ochotę wyjść za tej ściany, ale tego nie zrobiłeś. Changbin ty go pobiłeś. A ja się dowiem dlaczego bo masz przede mną za dużo tajemnic i mnie to denerwuje. Przyjaźnimy się do cholery.
Wkurzony Lixxie.
![](https://img.wattpad.com/cover/148379502-288-k18685.jpg)
CZYTASZ
szepty; changlix [w trakcie popraw]
FanfictionChanglix fanfiction!; [series] Liceum to okres, gdzie dorastamy, gdzie chodzimy na imprezy, zakochujemy się i staramy się nie zepsuć sobie przyszłości nieudanymi egzaminami. I na to przygotowany był Felix. Chciał przeżyć ten okres jak najlepiej. Jed...