Kontynuacja książki ''Tatuś''
Młoda dziewczyna zaszła w ciążę, ale zanim się o tym dowiedziała to ojciec dziecka ją zostawił. Przygarnął ją przystojny szatyn i zadeklarował bycie ojcem dziecka...Czy dziecko to doceni?
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dla wszystkich <3 Kocham Was
9 miesięcy później...
*Anastazja*
Wreszcie udało nam się wyjechać razem na wakacje. Pojechaliśmy do Włoch, ponieważ Joasia zawsze marzyła o tym państwie. Wzięliśmy ze sobą Pawła i polecieliśmy. Małgosia oczywiście przespała cały lot na rękach Łukasza, a ja też sobie pospałam na jego ramieniu. Joasia siedziała ze swoim chłopakiem i też widziałam, że się na nim ułożyła i zmrużyła oczy. Tylko chłopaki siedząc razem grali na tablecie jak szaleni całą drogę.
W końcu byliśmy na miejscu i mieliśmy wynajęty mały domek. Chłopaki od razu się rozbiegli po całym domu, a Łukasz z Pawłem wnosili bagaże. Ja zaś trzymałam na rękach Małgosię. Obudziła się akurat jak dotarliśmy do domku i patrzyła na wszystkich. Gaworzyła sobie po swojemu i wyciągała rączki do Joasi.
- Co siostrunia? Chcesz przyjść do siostry?- zaczepiła ją Joasia, a mała zaczęła się rechotać i uciekać mi z rąk.
- Idź do siostry, a ja pomogę tacie- powiedziałam do Gosi i podałam ją najstarszej córce.
- Co siostrzyczko? Chodź obejrzymy domek, co?- Asia rozmawiała z małą, a ja uśmiechnęłam się ciepło. Bardzo nam pomagała przez te dziewięć miesięcy. Była naprawdę świetną córką i oboje byliśmy z niej dumni.
Skoro byłam wolna to pobiegłam do męża, który targał walizki po schodach do sypialni.
Kiedy weszłam położył wykończony walizkę na ziemi i usiadł na niej bezsilny.
- Coś ty tam spakowała?- westchnął ciężko marudząc - Kamienie? Czy obrabowałaś bank, po drodze?
Śmiesznie wyglądał patrząc na mnie od dołu, bo teraz wreszcie ja byłam wyższa od niego. Zawsze to on był ten wyższy, a ja ta maleńka.
- Ubrania, kosmetyki- usiadłam mu na kolanach okrakiem kładąc ręce na ramionach - i seksowną bieliznę- dodał mrucząc mu do ucha. Zaśmiał się tylko i mnie pocałował. Oddałam pocałunek chwytając jego twarz w obie dłonie.
- Fu!- krzyknął Mateusz
- Ble!- dodał Stasiu, a ja wstałam i wytarłam usta
- Rozpakowaliście się już?- zapytał Łukasz i również przetarł usta
- Tia...nie rozumiem jak można się tak lizać?- mówili między sobą, a my się śmialiśmy. Nagle poczułam uścisk na nadgarstku i Łukasz pociągnął mnie do siebie.