Dedykowane :@EvieMikatsuki
Ona była śliczną osiemnastolatką ze zwykłymi problemami . Rozi bo tak miała na imię miała piękne czekoladowe oczy , pełne różowe usta i śliczne długie włosy . On był jej rówieśnikiem .Przystojnym dobrze zapowiadającym się piłkarzem. Rozi pewnego dnia pokłóciła się ze swoimi rodzicami . Zwykła błahostka, jednak będąc nastolatką wszystko jest pretekstem do kłótni .Wyszła z domu kierując się w stronę jej ulubionego strumyku . Kilka łez swobodnie moczyło policzki dziewczyny .Niczym w komedii romantycznej On zobaczył ją i podszedł.Przywitał się z nią jednak ona nie odpowiedziała.
- Wydaje mi się , że wystarczająco dużo tu wody. Bez twoich łez ten strumyk na pewno przetrwa .- podał jej chusteczkę . Spojrzała na niego i uśmiechnęła się . Tak zaczęła się ich znajomość . Dwa miesiące później zostali parą . Byli zgraną i szczęśliwą parą . Jednak wszystko co dobre kiedyś się kończy . '' Najlepszy przyjaciel" Shakera bo tak miał na imię chłopak . Zazdrościł mu dziewczyny . W złości powiedział Rozi , że Shaker jest z nią tylko dla zakładu i tak naprawdę ma inną dziewczynę .Nie uwierzyła mu . Niestety na tym jego plan się nie skończył . Tego dnia szła z koleżanką na zakupy . Zobaczyła Shakera z inną dziewczyną .Nieczuła zazdrości. Była pewna , że to tylko koleżanka .Jednak po czasie osiemnastolatek objął ją i czule przytulił.I tajemnicza blondynka pocałowała Go. Gdy Rozi to zobaczyła w jej oczach zebrały się łzy , a sama zaczęła uciekać w stronę domu . Minęło 3 dni , a Shaker nie rozumiał co się dzieję . Odrzucała każde połączenie , usuwała wszystkie wiadomości . Chwila , w której jej serce pękło zmieniło radosną i miłą dziewczynę w wrak człowieka . Po pewnym czasie cała złość minęła . Siedział w pokoju i nagle jego komórka wydała odgłos powiadomienia . Na jego twarzy pojawił się uśmiech bo na ekranie widniało jej imię . Wysłała Mu SMS .
"Nie potrafię zrozumieć dlaczego to zrobiłeś .Kochałam Cię , a Ty uznałeś mnie za niegodną Twojego uczucia.Nie chcę utrudniać Ci życia , więc życzę Ci tylko szczęścia .Ja nie potrafiłam sobie z tym poradzić . Przepraszam". Reakcja chłopaka była natychmiastowa .Pobiegł do jej domu . Otworzyli mu rodzice .Powiedzieli , że ich córka jest u koleżanki .Nie wiedział gdzie jej szukać.Gdy w jego głowie były już tylko czarne scenariusze przypomniał sobie o wspólnym ulubionym miejscu .Biegł ile sił w nogach . Siedziała nad tym samym strumykiem , ubrana w krótkie spodenki i bluzką na krótki rękaw . Na dworze robił się coraz zimniej . Zdjął swoją kurtkę i okrył ją . Zadzwonił na pogotowie . Wychłodzoną dziewczynę przewieźli do szpitala .Nie wiadomo było czy przeżyję kolejną noc . Załamany Shaker wciąż nie wiedział dlaczego to zrobiła . Całą noc siedział przy jej łóżku , czekając aż się obudzi . Rano otworzyła oczy i zobaczywszy go odwróciła wzrok . Nie potrafiła na niego spojrzeć , kazano mu opuścić salę. Ze szpitala wyszła po tygodniu , on czekał na nią pod budynkiem mając nadzieję , że go wysłucha. Wiedział już o planie byłego przyjaciela. Zatrzymał ją , jednak ona nie chciała go słuchać . Po kilku minutach przekonywania jej , zgodziła się wysłuchać jego tłumaczeń.Opowiedział jej wszystko od początku do końca . O tym jak Skarra powiedział jej o zakładzie , o wynajętej blondynce i zazdrości , która nim kierowała. Uwierzyła mu i znów byli szczęśliwi . Jednak trzy tygodnie później zasłabła na lekcji . Znów wróciła do szpitala . Lekarze wiedzieli , że jej stan zdrowia jest ciężki i dawali jej mało czasu .Udawała , że wszystko z nią w porządku . Wychodziła z nim , ze znajomymi . Tego dnia spotkali się . Jej choroba dała o sobie znać . I znów wylądowała w szpitalu . Załamanemu chłopakowi kazano iść do domu. Przyjaciółka dziewczyny poszła do niego i wręczyła jej list napisany przez Rosi . Wytłumaczyła mu , że dała jej go w razie gdyby coś jej się stało i przekazała mu . Otworzył list i zaczął analizować każde słowo .
" Kochanie !
Przepraszam , że nie powiedziałam Ci wcześniej , ale mój stan zdrowia jest coraz gorszy . Nie chcę wzbudzać w Tobie litości.
Dlatego będzie lepiej jeśli zakończymy tę znajomość.
Wybacz mi . Żyj szczęśliwie .
Twoja Rozi ".
Walczył o nią cały czas . Jednak ona nie dała mu szansy zaopiekować się sobą . Żył dalej nie zapominając o swojej wielkiej miłości . Jednak kiedy na studiach los znów połączył ich drogi nie dał jej o sobie zapomnieć . I tak oto znów byli razem tyle , że już na zawsze . Są szczęśliwi i nikt ani nic ich nie rozłączy .
