Już niedługo..

22 1 0
                                    

6:30
Znowu, znowu to samo. Od razu po wyłączeniu budzika wstałam i poszłam się ubrać i zrobić delikatny makijaż. Gdy już wszystko zrobiłam zeszłam na dół aby zjeść śniadanie. Tam czekała już na mnie moja mama.


- Hej kochanie - powiedziała mama gdy mnie zobaczyła

- No hej mamo - odpowiedziałam jej z uśmiechem

- Słuchaj Carla musimy dzisiaj porozmawiać jak wrócisz ze szkoły - oho wiedziałam że już że chodzi zapewne o naszą przeprowadzkę

- Okej - odpowiedziałam 

- Dobra tutaj masz śniadanie i pieniądze, ja ucieka  do pracy bo się spóźnię, pa skarbie - powiedziała

- Pa mamo


Tak zawsze wyglądała moja rozmowa z mamą, wszystko przez jej pracę, no ale nic nie poradzę, chce dla mnie jak najlepiej i ją rozumiem. Po zjedzonym śniadaniu wyszłam do szkoły, miałam do niej 10 minut drogi więc nie musiałam się śpieszyć...


7:50
Jeszcze 10 minut do dzwonka, poszłam poszukać mojej najlepszej przyjaciółki Natali, ahh no tak zapomniałam wam ją przedstawić. A więc jak już wiecie jest to Natalia, jest ona w moim wieku, jest to wysoka blondynka z zielonymi oczami, naprawdę śliczna  z niej dziewczyna, ma duże powodzenie u chłopaków nie to co ja, owszem może i zaczepiają mnie ale wiem że to tylko głupie zaczepki, zresztą kto by mnie chciał?..

- Car, słuchasz mnie?! - ups, chyba się zamyśliłam, zobaczyłam przed sobą Nat, która najwidoczniej była nieźle wkurwiona

- Oo hej, tak yy to znaczy nie, przepraszam zamyśliłam się - odpowiedziałam jej

- A ta jak zwykle w swoim świecie - zaśmiała się Nat 

- Jak ty mnie znasz  - powiedziałam również ze śmiechem

- Dobra, dawaj lecimy na lekcje bo już jesteśmy spóźnione

- Co, jak przecież przed chwilą było... - tu przerwała mi Nat

- Chodź już i nie gadaj 

Weszłyśmy do klasy i usiadłyśmy na swoje miejsca, pani była już przyzwyczajona do naszych spóźnień więc nawet nic nie powiedziała. 15 minut i dzwonek, dobra jakoś przeżyję. Wyjątkowo dłużyła się ta lekcja, ale w końcu zadzwonił ten najukochańszy dzwonek. Wyszłyśmy z Nat z klasy i udałyśmy się do łazienki, wiecie ogarnąć włosy, poprawić makijaż hahah. 

Wychodząc z łazienki wpadłam na kogoś, już miałam ochotę krzyknąć na tą osobę, ale ona od razu mnie przeprosiła i zapytała czy nic mi nie jest, okazało się że jest to chłopak, odpowiedziałam że nie i że dziękuje że zapytał, od tej chwili czułam że cały czas mnie obserwuje. Było tak przez kolejne 3 przerwy, aż w końcu skończyłam lekcje i mogłam iść do domu. Pożegnałam się z Nat i obie poszłyśmy w swoją stronę.


Wróciłam do domu, i od razu dostałam od kogoś wiadomość na Messengerze, z początku nie kojarzyłam tej osoby ani trochę, lecz po chwili okazało się ze to ten chłopak który dzisiaj na mnie wpadł. Niestety, nie zdążyłam mu odpisać bo zawołała mnie mama, no tak miałyśmy pogadać. Boje się tej rozmowy no ale co od tego akurat nie ucieknę. 



---------------------------------------
* hej to mój pierwszy rozdział, mam nadzieję że się podoba. Wiem że krótki, ale z czasem będzie lepiej:) 





 



🖤Niby nikt taki a jednak najważniejszy🖤Where stories live. Discover now