Hinori PoV.
*Nowy rok- 1 Stycznia*
Stałam w ogrodzie muzyki, który nawet w zimę był piękny. Śnieg sięgał mi prawie do kolan, ale dzięki temu, że jestem wampirem tak tego nie odczuwam. Choć moja część Kitsune już tak, ale jednak mniej i tylko mi chłodno. Mimo to i tak muszę nosić ciepłe ubrania.
Przyglądałam się z uśmiechem dzieciom, które bawiły się w śniegu razem z chowańcami ich rodziców. Naprawdę rozkoszny widok. Aż przypomniały mi się czasy kiedy trafiłam do straży. Razem z Ezarelem i Nevrą spowodowaliśmy, oczywiście przypadkiem, że pan Yako dostał kataru. W co drugim zdaniu kichał, aż w końcu pan Tomoe nie kazał mu iść do pokoju i nie pokazywać mu się na oczy do póki nie wyzdrowieje.
Zaśmiałam się cicho, ale widząc, że zaczyna się robić powoli ciemno postanowiłam już wrócić. Już miałam się odwrócić i sobie iść, ale wpadłam wprost na kogoś i wleciałam w śnieg, który od razu mnie przysypał.
-Hinori!- przestraszony głos Nero dotarł do moich uszu. Wyciągnęłam rękę spod śniegu, a on od razu ją złapał i mnie wyciągnął przyciągając do siebie.- Nic ci nie jest?
-Nie, nie. Wszystko w porządku... Tylko ciuchy mi przemokły i tyle.- uśmiechnęłam się do niego, a on odetchnął z ulgą.
-Przepraszam. Nie zauważyłem cię.
-Nic się nie stało.- machnęłam na to ręką.- Jesteśmy przyjaciółmi. Nie chcę się na ciebie gniewać przez taką głupotę.
-Dziękuję Hino.- przytulił mnie, a ja kichnęłam.- Ups.- wziął mnie na ręce, a ja głośno pisnęłam zaskoczona. Zaniósł mnie do kwatery i dopiero wtedy postawił mnie na ziemi i poczochrał moje włosy.
-Jesteś okropny.- burknęłam ze śmiechem.
-Tak, tak. Miiko chciała cię widzieć, wiesz?- powiedział już spokojniej.
-Rozumiem. Już idę. Dzięki, że mi powiedziałeś. Tylko najpierw pójdę się przebrać.- pożegnałam się z nim i poszłam do swojego pokoju gdzie zdjęłam przemoczone ciuchy i ubrałam coś innego, ale nadal ciepłego i wygodnego. Po ogarnięciu jeszcze bałaganu z głowy poszłam do sali kryształu. Tam już byli pozostali szefowie straży i kilku członków lśniącej straży. Znalazły się nawet dwie osoby z mojej.
Podeszłam do zbiegowiska i położyłam dłoń na ramieniu Miiko, która od razu spojrzała na mnie z ekscytacją.
-Myślę, że ci się to spodoba!- powiedziała dość głośno i podała mi list z dziwną pieczęcią. Zapewne od starożytnej rasy. Hm... Jak oni sie nazywali? A tak! Harpie!- Czytaj! Najlepiej na głos!- prawie skakała ze szczęścia co mnie naprawdę bawiło.
-Dobrze, dobrze. Już. I czemu zawsze ja?- bąknęłam i otworzyłam list:
"Straż Eel
Ja Amfidea i mój lud chciałybyśmy przekazać wam o odkryciu na naszych ziemiach świątyni gwiazd. Ten niesamowity budynek jakby wyrósł spod ziemi w jedną noc. Niestety jest nas zbyt mało i nie mamy doświadczenia w badaniach takich miejsc, więc proszę o przybycie.
Z całym szacunkiem królowa Harpii Amfidea"
Przeczytałam na głos, a na twarzy pojawił mi się uśmiech. Badania w świątyni gwiazd?! Przecież...! To jest niesamowite!
-Widzę, że tobie również się to podoba.- zaśmiała się czarnowłosa, a ja energicznie skinęłam głową.
-Bardzo!
-Jedziemy tam w grupie w jakiej się tu spotkaliśmy... No może nie do końca, bo ja muszę zostać, ale liczę na szczegółowe opisanie po waszym powrocie!
![](https://img.wattpad.com/cover/125745363-288-k157643.jpg)
ESTÁS LEYENDO
Wampirza Wiedźma 2- Eldarya. [Odnawiana Część Pierwsza]
FanficDruga część Wampirzej Wiedźmy. Życzę miłego czytania. Radzę pominąć pierwsze pięć rozdziałów gdyż tak właściwie rozdziały to nie są Na czas przerabiania pierwszej części nie pojawią się nowe rozdziały