#1

3 0 0
                                    

Obudziła mnie wiadomość

Kyler: Przyjadę po ciebie o 9...Ubierz się ładnie

Loren: Nie ma sprawy kotku..

Błyskawicznie wstałam i zajrzałam do szafy. Po długim zastanowieniu wybrałam dopasowaną czarną , skórzaną spódnicę i czerwoną obcisłą bluzkę z dużym dekoltem . Do tego czarne szpilki i czarna ramoneska. Gdy zeszłam na duł śniadanie leżało już na stole . Zaczęłam jeść i rozmyślałam o wczorajszej podsłuchanej rozmowie rodziców .

O co mogło chodzić?I co to ma wspólnego ,ze mną?

Nagle usłyszałam trąbnięcię i szybko wyszłam z domu . Po chwili siedziałam już w aucie całując się z Kaylerem . Był moim chłopakiem i był bardzo przystojny . Miał atramentowe oczy i jasne włosy zawsze ułożone w artystycznym nieładzie . Po chwili szepnoł mi do ucha

-Nie zapomniałaś o czymś?

Chciałam powiedzieć ,że 'Nie' ale w tym momencie spojrzałam w lusterko w aucie

-O matko..makijaż. Kompletnie zapomniałam .Zaraz wracam -krzyknełam i najszybciej jak się da ruszyłam w stronę domu .

Gdy wróciłam Kayler uśmiechnoł się

-No nareszcie .  Wskakuj

Po chwili odjechaliśmy z piskiem opon.

***

-Siemano -przywitałam się z moją paczką. Jednak zanim zdążyłam odpowiedzieć ktoś na mnie wpadł. Gdy się odwróciłam zobaczyłam Justina . Chłopak miał miodowe oczy i ciemne włosy rozczochrane na wszystkie strony .Był przystojny ,ale strasznie nieśmiały i ciągle się uczył . Teraz też wpadł na mnie bo był zaczytany w jakieś okropnie długiej książce .

-Przepraszam...

I zanim zdąrzyłam coś powiedzieć błyskawicznie uciekł .

Nie spodziewałam się ,że ludzie aż tak się mnie boją .

-Ha, ha , ha . Ale palant.

-Nie przesadzajcie- odburkłam

-A co? Podoba ci się

-Nie , no co ty... Ja mam chłopaka

I jak na potwierdzenie tych słów przyzsałam się do mojego chłopaka

***

PokochaćWhere stories live. Discover now